
Naukowcy prześledzili częstotliwość występowania urazów stomatologicznych w grupie sportowców uprawiających sporty uznawane za dyscypliny wiążące się z umiarkowanym i wysokim ryzykiem urazu.
Pod lupę dostały się osoby trenujące piłkę wodną, karate, taekwondo oraz piłkę ręczną. Okazało się, że większość nie nosi ochraniaczy na zęby i w konsekwencji nawet dyscypliny uznawane za względnie bezpieczne takie jak na przykład piłka wodna wiązały się z wyższym ryzykiem niż oczekiwano pisali naukowcy w pracy opublikowanej w czasopismie Dental Traumatology.
- To bardzo ważne by uwrażliwić na to ryzyko młodych sportowców, podkreślał kierujący badaniem dr Tea Galic z University of Split School of Medicine w Chorwacji. Ryzyko urazów twarzoczaszki i stomatologicznych znacznie wzrasta, gdy dziecko lub nastolatek zaczyna uprawiać sport. Z dotychczasowych badań wynika, że związane z aktywnością sportową urazy stomatologiczne stanowią jedną trzecią urazów stomatologicznych w grupie dzieci i młodzieży do 18 r. ż.
International Dental Federation zakwalifikowała football amerykański, hokej, jazdę na deskorolce, rugby, oraz jazdę na rowerze górskim jako dyscypliny wysokiego ryzyka zaś koszykówkę, piłkę nożną, piłkę ręczną, piłkę wodną oraz gimnastykę jako dyscypliny umiarkowanego ryzyka urazów stomatologicznych.
Większości obrażeń można by uniknąć nosząc ochraniacze na zęby, ale te nie są zwykle akceptowane przez młodych sportowców.
W badaniu naukowcy zebrali dane dotyczące 240 osób (w wieku od 5 do 19 lat, z których 68 proc. to byli chłopcy) uprawiających różnego rodzaju sporty. Uprawiali aktywność sportową przez blisko 5 lat.
Co czwarta osoba biorąca udział w badaniu doświadczyła urazu twarzoczaszki, zaś 13 proc. przeszło uraz stomatologiczny- pęknięcie korony, zwichnięcie zęba, czy wybicie zęba.
Urazy stomatologiczne częściej przytrafiały się osobom uprawiającym piłkę wodną, karate czy piłkę ręczną niż taekwondo.
Spodziewaliśmy się częstych wypadków w takich dyscyplinach jak karate i taekwondo, ale zaskoczyła nas równie duża liczba urazów stomatologicznych podczas gry w piłkę ręczną czy wodną - komentował wyniki dr Galic dla portalu DrBicuspid.com.
Co ważne zaledwie co trzeci sportowiec wiedział, że wybity ząb można uratować. Mniej niż połowa badanych (41 proc.) zgłaszała, że nosi ochraniacz na zęby, mimo że prawie wszyscy (93 proc.) wiedzieli, jak bardzo jest on skuteczny w zapobieganiu urazom uzębienia. Jak tłumaczyli nie korzystanie z ochraniacza? Większość uważała, że nie jest on potrzebny (37 proc.), a co piąty uczestnik badania narzekał, że sprawia mu dyskomfort (21,5 proc.)
Najczęściej doznawanym urazem stomatologicznym było wybicie zęba i naukowcy podkreślają, że trenerzy sportowi powinni być starannie przeszkoleni, jak mają postępować w takim wypadku.
Więcej: onlinelibrary.wiley.com
Komentarze