• Przybywa prac naukowych, których wyniki wskazują na potencjalnie szkodliwe działanie triklosanu  i przestrzegają przed stosowaniem produktów, które zawierają tę substancję.
  • Triklosan - środek bakteriostatyczny i bakteriobójczy, wchodzący w skład past do zębów i innych produktów do higieny jamy ustnej, może być związany z zapaleniem jelit, które wywołuje przewlekłe choroby przewodu pokarmowego.
  • Pacjenci cierpiący z powodu zespołu jelita drażliwego mają wyższe ryzyko raka jelita grubego, zatem zagrożenie wywołane przez obecność triklosanu w środowisku jest jeszcze poważniejsze.

Dwie strony triklosanu

Triklosan jest stosowany od 40 lat jako przeciwbakteryjny i przeciwgrzybiczy środek dezynfekujący. Skutecznie zapobiega nadmiernemu rozwojowi bakterii na skórze ludzkiej, zmniejsza ryzyko infekcji, chroni przed infekcjami po zabiegach dentystycznych. Triklosan jest składnikiem past do zębów, płynów do płukania ust, mydeł, dezodorantów. Ma na celu zapewnienie działania antyseptycznego, z drugiej strony jest środkiem konserwującym.

Niestety,  ostatnie badania dały mocne dowody na to, że związek ten może: uszkadzać mięsień sercowy, hamować produkcję hormonów tarczycy, sprzyjać nowotworom wątroby i piersi, a także osteoporozie. 

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) usunęła triklosan z mydeł dostępnych bez recepty w 2016 r., jednak nadal można go znaleźć w ponad 2 tys. produktów przemysłowych i konsumenckich, w tym w płynach do płukania ust, kremach do golenia i zabawkach.

Praca ukazała się w Nature Communications.

Epidemia problemów z układem pokarmowym

Szacuje się, że w 2015 roku u 3 milionów dorosłych Amerykanów zdiagnozowano zespół jelita drażliwego (IBD). Stanowi to wzrost o 50 procent w porównaniu do stanu z roku 1999 r. Dr Zhang podkreśla, że pacjenci z zespołem jelita drażliwego są bardziej narażeni na rozwój raka jelita grubego. 

Wzrost przypadków IBD jest związany z narażeniem na różnego typu substancje chemiczne znajdujące się w środowisku. Jedną z nich jest jak się okazuje triklosan. U mieszkańców Stanów Zjednoczonych triklosan jest wykrywany w około 75 proc. próbkach moczu.

Badanie wykonane na University of Massachusetts Amherst dodaje do  listy problemów powodowanych przez ten popularny związek przeciwbakteryjny także ryzyko rozwoju zapalenia jelit. Nie wiadomo jeszcze, co dokładnie łączy mikrobiom układu pokarmowego i  toksyczność triklosanu. 

Naukowcy odkryli, że pod wpływem triklosanu  enzymy wytwarzane przez drobnoustroje wywoływały u myszy zapalenie okrężnicy,  chorobę zaliczaną do zespołu jelita drażliwego (IBD).

- Należy ponownie rozważyć, czy stosowanie triklosanu i pokrewnych mu związków jest bezpieczne, skoro substancje te mają potencjalnie szkodliwy wpływ na jelita – napisała grupa badaczy pod kierunkiem dr Jianan Zhang z University of Massachusetts Amherst.

Bez wątpienia bowiem drobnoustroje przyczyniają się do aktywacji metabolicznej i toksyczności jelitowej tego związku, podkreślają autorzy pracy.