Aplikacje dla pacjentów i dentystów na smartfony i tablety traktujemy jak nieszkodliwe nowinki technologiczne pozwalające łączyć przyjemne z pożytecznym. Są lepsze i gorsze produkty. W przypadku iPadowego Surgeon Simulatora trudno doszukiwać się edukacyjnej użyteczności. Twórcy aplikacji z Bossa Studios postawili na relaks, który ma zapewnić możliwość wczucia się - choć przez chwilę - w rolę operatora medycznych narzędzi.

Podstawowa wersja aplikacji zyskała status gry tylko dla ludzi o mocnych nerwach. Podczas zabawy leją się hektolitry krwi, a gracz może z pacjentem zrobić właściwie wszystko. Dosłownie. 

Podobnie ma działać moduł stomatologiczny. Z krótkiego trailera, udostępnionego w serwisie You Tube trudno zgadnąć, czy gracz oprócz tego, że będzie mógł znęcać się nad pacjentem jako dentysta, dostanie także możliwość wyleczenia choćby jednego ubytku.