• W walce z chorobami przyzębia potrzebna jest zmiana podejścia z reaktywnej na proaktywną
  • Obecnie choroba przyzębia diagnozowana jest najczęściej, gdy następuje nieodwracalne zniszczenie tkanek
  • W nowej proaktywnej diagnostyce, dzięki testom ze śliny będzie można wytypować pacjentów, którym zagraża agresywna i szybko rozwijająca się paradontoza
  • Naukowcy opracowują nowe metody wczesnej diagnostyki chorób przyzębia, które pomogą skuteczniej walczyć z chorobą

Jak wyprzedzić chorobę przyzębia 

Dostęp do nowych narzędzi i zasobów (w tym także testów edukacyjnych) w placówkach opieki stomatologicznej, które wykorzystują biomarkery aktywności choroby przyzębia, pozwoli na wcześniejszą diagnostykę i trafniejsze wybory w  leczeniu oraz profilaktyce chorób dziąseł.

- Biologiczne parametry stanu zapalnego i stopnia zniszczenia tkanek, które można w łatwy i dokładny sposób zmierzyć, zapewniłyby klinicystom w czasie rzeczywistym praktyczną ocenę zaawansowania choroby pacjenta zanim spowoduje ona nieodwracalne uszkodzenia – napisał dr. Robert Gellibolian, z firmy CellectGen, deweloper testów point-of-care  w pracy opublikowanej przez  Journal of the American Dental Association.

Choroba przyzębia powoduje postępującą utratę przyczepu łącznotkankowego i resorpcję kości wyrostka zębodołowego. Obecnie klinicyści polegają na pomiarach klinicznych i radiologicznych, ale te ujawniają jedynie obraz już toczącej się choroby. Zdjęcia rentgenowskie nie dostarczają informacji na temat stanu aktywności choroby ani tego, czy dana osoba (lub konkretne  obszary  dziąseł) są zagrożone rozwojem zapalenia przyzębia w przyszłości.  Dzieje się tak, ponieważ objawy choroby przyzębia ujawniają się gdy proces zniszczenia tkanek jest już w toku. I nie można go cofnąć - jak podkreślają w publikacji badacze. 

Nowe testy na chorobę przyzębia opracowywane przez naukowców 

W ciągu ostatnich kilku dekad badano na ile markery ślinowe, w tym metaloproteinazy macierzy-8 (MMP-8), można wykorzystywać w testach odróżniających  zdrowych pacjentów od tych z chorobami dziąseł. Wcześniejsze badania wykazały, że MMP-8  występuje obficie w ślinie i może odgrywać rolę w destrukcyjnych procesach charakterystycznych dla choroby przyzębia.

Dlatego szybki test wykrywający chorobę przyzębia, który dentysta będzie mógł zastosować w czasie wizyty pacjenta w gabinecie stomatologicznym  i otrzymać od razu wynik, jest bardzo potrzebny. Bo choć przewidywanie dynamiki rozwoju choroby przyzębia może być zawodne, pora jedynak, aby odejść od obecnego modelu  diagnozowania i leczenia tego problemu.

- Ulepszone podejście, skoncentrowane na pacjencie pozwoli zarówno  dentystom ogólnym, jak i specjalistom wyprzedzić proces chorobowy i lepiej  dostosować do sytuacji plan leczenia – podsumował dr Gellibolian.