
W badaniu wykonanym w Rutgers School of Dental Medicine w stanie New Jersey wykazano, że powszechnie dostępny płyn do płukania jamy ustnej oraz płyn na receptę z dodatkiem chlorheksydyny, skutecznie dezaktywują koronawirusa.
Badanie zostało przeprowadzone w laboratoryjnych warunkach, mających odtworzyć warunków występujące w jamie ustnej.
Niektóre płukanki do higieny jamy ustnej, zawierające takie składniki, jak jodopowidon oraz nadtlenek wodoru, ograniczają przenoszenie się wirusa. Inne płyny, m.in. z antyseptykiem o szerokim zastosowaniu - chlorheksydyną, dezaktywują wiriony, zapewniając względnie skuteczną ochronę przed zachorowaniem, a są przy tym minimalnie inwazyjne dla komórek skóry. To sprawia, że preparaty te mogłyby znaleźć zastosowanie w codziennej profilaktyce COVID-19, obok takich rozwiązań jak dystans społeczny, dezynfekcja rąk czy noszenie maseczek.
Już wcześniej m.in. niemieccy wirusolodzy molekularni, medyczni oraz naukowcy potwierdzili, że niektóre płyny dostępne powszechnie w handlu mogą unieszkodliwić wiriony i zahamować ich replikację.
Obiecujące są także możliwości płynów do płukania jamy ustnej zawierających co najmniej 0,07% CPC, czyli chlorku cetylopirydyniowego. Ten ostatni składnik niszczy drobnoustroje, działając bakteriobójczo oraz przeciwgrzybiczo i jest przy tym bezpieczny w stosowaniu.
Lek. dent. Monika Stachowicz z Centrum Periodent w Warszawie tak ocenia doniesienia naukowe na temat skuteczności płynów do płukania ust zapobieganiu zakażeniom: ... warto sprostować, że nie jest to metoda walki z koronawirusem. Badania w laboratoriach wykazały, że niektóre płyny rzeczywiście mogą szybko niszczyć koronawirusy. Nie zapominajmy, że jest to działanie miejscowe w obszarze jamy ustnej i gardła. Płukanki nie "wyleczą" natomiast infekcji. Nie ma też jednoznacznych dowodów na to, że mogą zapobiec przenoszeniu wirusa pomiędzy ludźmi.
Płyny do płukania ust już od dłuższego czasu wykorzystywane są w wielu gabinetach przed zabiegami dentystycznymi, aby zmniejszyć tzw. miano wirusa u pacjentów, czyli zmniejszyć niebezpieczeństwo zakażenia innych osób. Mogą też być pomocne podczas opieki medycznej nad pacjentami cierpiącymi na COVID-19.
- Pacjent może również stosować płukanki samodzielnie, np. po powrocie do domu i ściągnięciu maseczki może umyć zęby i przepłukać je płukanką ze składnikami o właściwościach odkażających. Przy tym należy pamiętać, że płyn działa doraźnie i miejscowo, czyli w jamie ustnej i gardle – można porównać to do umycia rąk, które również dezynfekujemy odpowiednimi preparatami. Wówczas będzie to dodatkowe wsparcie, które nie zaszkodzi, a może pomóc, nie tylko w zmniejszeniu transmisji wirusa na inne osoby, ale także w walce z plagą próchnicy czy schorzeniami dziąseł – dodaje stomatolog.
Komentarze