•  Zabiegi stomatologiczne generują potencjalnie zakaźne aerozole, rozpryski krwi i śliny
  • Zbadano jakie ilości tych zanieczyszczeń osiada na okularach ochronnych podczas różnych zabiegów stomatologicznych oraz skuteczność ich późniejszej dezynfekcji
  • Okulary, które nawet po dokładnym obejrzeniu, wydają się czyste, mają nawet do 12 proc.  powierzchni zanieczyszczonej resztkami krwi
  • Okulary ochronne dentysta powinien dezynfekować po każdym pacjencie

Gabinet dentysty. Miejsce pełne potencjalnie groźnych bakterii i wirusów

Jama ustna to rezerwuar  bakterii i wirusów, także potencjalnie groźnych. Te zakaźne drobnoustroje, mogą być przenoszone z pacjenta na personel gabinetu stomatologicznego. Całe środowisko gabinetu w przestrzeni otaczającej miejsce przeprowadzania zabiegów leczniczych  może być silnie zanieczyszczone krwią, śliną i aerozolami. Lekarze dentyści  są zatem narażeni na wysokie ryzyko infekcji, albo przez bezpośredni kontakt z materiałem biologicznym lub pośrednio poprzez  kontakt ze skażonymi narzędziami, powierzchniami przedmiotów lub oddychając powietrzem zawierającym zakaźne cząstki.

Ochrona oczu. Bezwzględnie potrzebna dentyście

Badano 53 standardowe typy okularów ochronnych stosowanych przez asystentki stomatologiczne i lekarzy dentystów podczas pracy. Sprawdzano co osadza się na ich powierzchni podczas różnego typu zabiegów stomatologicznych. Szczegółowej analizie biologicznych zanieczyszczeń poddano okulary po procedurach:

  • opracowywania ubytku próchnicowego pod wypełnienie
  • higienizacja jamy ustnej,
  • kiretaż, czyli poddziąsłowe usuwanie kamienia nazębnego,
  • trepanacja zęba
  • leczenie kanałowe. 

Powierzchnię okularów ochronnych badano metodami stosowanymi w kryminalistyce. Wyniki pracy wykonanej przez naukowców z Department of Operative Dentistry, Periodontology and Endodontology, na  Heinrich-Heine-University, w Niemczech opublikował Clinical Oral Investigations.

Skalery stomatologiczne. Najsilniej rozpylają drobiny krwi

 Okazuje się, że ponad 60 proc. ochronnych okularów nosi ślady zanieczyszczeń widocznych gołym okiem.

Najsilniej rozpylają krew skalery powietrzne stosowane w higienizacji jamy ustnej, drugi pod względem generowania biozanieczyszczeń był zabieg kiretażu a następnie procedury leczenia endodontycznego i zachowawczego.

Prawo czy leworęczność osoby wykonującej zabieg nie miała znaczenia, podobnie płeć, nie było różnic między kobietami i mężczyznami biorącymi udział w badaniu.

Nawet makroskopowo czyste okulary ochronne zawierają do 12% powierzchniowego zanieczyszczenia krwią. - Okulary ochronne są niezbędne dla każdego lekarza dentysty. Jako standard w zapobieganiu infekcji w gabinecie stomatologicznym konieczna jest dezynfekcja okularów ochronnych po każdym pacjencie, podsumowuje wnioski z badania dr Nora Bergmann.