
- Trzecie zęby trzonowe powodują wiele problemów, bywa że są usuwane profilaktycznie, by nie dopuścić do poważniejszych stanów
- Szeroko zakrojone badanie naukowe testowało hipotezę, że obecność zębów mądrości zwiększa ryzyko chorób przyzębia oraz problemów sercowo-naczyniowych
- Potwierdzono istnienie związku między obecnością ósemek a chorobami dziąseł

Czytaj więcej
Umiejętności zawodowe lekarzy. Co się zmieni. AnalizaNiechciane zęby mądrości
Badanie miało na celu ocenę powiązań między obecnością zębów mądrości, chorób przyzębia i białka C-reaktywnego w surowicy (CRP) wśród osób dorosłych w Stanach Zjednoczonych.
Choroba przyzębia to przewlekła choroba dziąseł, powiązana z wieloma chorobami ogólnoustrojowymi. Podwyższony poziom CRP wskazuje na zapalenie ogólnoustrojowe, jest to czuły biomarker powiązany z ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych. Ostatecznym celem badania było wygenerowanie danych populacyjnych, które mogą posłużyć do opracowania lepszej profilaktyki chorób serca i opieki stomatologicznej.
W badaniu autorzy przeprowadzili analizę danych z National Health and Nutrition Examination Survey (NHANES) 2009-2010 przeprowadzonego przez Centers for Disease Control and Prevention. Łącznie ponad 3,7 tys. dorosłych mających 30 lat i starszych przeszło badanie przyzębia, w tej grupie 3,7 tys. osób miało zęby mądrości, zaś 3,6 tys. uczestników zmierzono poziom CRP w surowicy.
Okazuje się, że 39 proc. populacji Stanów Zjednoczonych dorosłych (w wieku 30 lat i starszych) zachowało przynajmniej jedną z ósemek, 41 proc. pacjentów miało choroby przyzębia, a u 19 proc. odnotowano podwyższony poziom CRP w surowicy.
Nie było zaskoczeniem, że im starsza osoba, tym mniej ma zębów mądrości.
Jak podkreśla dr Y. Zhang z College of Nursing and Health Science, University of Massachusetts, główny autor pracy, badanie pokazuje, że prawie dwóch na pięciu dorosłych Amerykanów w wieku 30 lat i starszych ma co najmniej jeden ząb mądrości.
Im chudszy portfel. Tym więcej zębów mądrości
Naukowcy odkryli, że:
- 52 proc. dorosłych o najniższych dochodach miało zęby mądrości,
- 30 proc. dorosłych o najwyższych dochodach miało zęby mądrości
Ponadto stwierdzono, że obecność zębów mądrości była również bardziej powszechna wśród mężczyzn oraz osób mniej wykształconych.

Czytaj więcej
Gabinety stomatologiczne zadłużone na 37 mln złObecne zęby mądrości. Większe ryzyko choroby dziąseł
Co drugi pacjent ze zdiagnozowaną choroba przyzębia miał ósemki, podczas gdy tylko co trzeci ze zdrowymi posiadał zęby mądrości. Obecność trzecich zębów trzonowych wiązała się ze znacznie podwyższonym ryzykiem (o 61 proc. większym) wystąpienia chorób przyzębia.
Natomiast choroba przyzębia była niezależnie powiązana z podwyższonym poziomem CRP. Nie stwierdzono, by obecność zębów mądrości była powiązana z podwyższonym CRP w surowicy.
- Założyliśmy istnienie ścieżki przyczynowej, w której obecność zęba mądrości prowadzi do choroby przyzębia, co z kolei skutkuje nasilonym stanem zapalnym, ten zaś przyczynia się zarówno do miejscowego (dalsze zakażenie przyzębia), jak i ogólnoustrojowego ryzyka zdrowotnego. Chociaż obecność ósemek była związana z chorobą przyzębia, ale nie znaleźliśmy oczekiwanego związku między obecnością zębów mądrości a podwyższonym poziomem białka C-reaktywnego w surowicy, informował autor pracy, która ukazała się w Public Health.
Skoro widoczny (ponad linią dziąsła) ząb mądrości jest wskaźnikiem ryzyka rozwoju chorób przyzębia, to pogląd, że zęby mądrości mogą być usuwane zapobiegawczo, gdy nie powodują żadnych problemów, zyskuje potwierdzenie.
Jak wykazało badanie wiele osób o gorszym statusie społeczno-ekonomicznym zachowało trzecie zęby trzonowe, zapewne z powodu braku dostępu do profesjonalnej opieki dentystycznej lub zbyt wysokich kosztów ekstrakcji. Te osoby są więc narażone w większym stopniu na inne problemy ze zdrowiem stomatologicznym, ale też i innych możliwych konsekwencji zdrowotnych, takich jak choroby sercowo-naczyniowe, przekonują naukowcy.

Czytaj więcej
Włókniak jamy ustnej. Co robić? Wskazówki eksperta
Komentarze