• Korzenie zębów trzonowych żuchwy położone są blisko nerwu zębodołowego i istnieje ryzyko jego uszkodzenia w trakcie leczenia kanałowego.
  • U kobiety doszło do uszkodzenia nerwu zębodołowego dolnego z powodu przepchnięcia materiału do wypełniania kanałów korzeniowych.
  • Podczas zabiegu chirurgicznego nie udało się usunąć materiału endodontycznego, który spowodował trwałe uszkodzenie nerwu.

Nieodwracalna utrata czucia u młodej pacjentki

27-letnia kobieta straciła czucie w rejonie brody i w dolnej wardze po leczeniu kanałowym zęba trzonowego żuchwy. Przepchnięcie materiału do wypełniania kanałów spowodowało trwałe uszkodzeniu nerwu. Opis przypadku ukazał się w Oral Surgery.

Nerwy niebezpiecznie blisko korzeni zębów

Kanał żuchwy jest kanałem kostnym, który biegnie poniżej wierzchołków korzeni zębów trzonowych, znajdują się w nim tętnica zębodołowa dolna i nerw zębodołowy dolny, a więc  przebiegają relatywnie blisko wierzchołków korzeni zębów. 

W trakcie leczenia endodontycznego istnieje ryzyko uszkodzenia nerwu, chociaż jest to rzadkie powikłanie.

Rodzaje powikłań
- zranienie nerwu narzędziami endodontycznymi  podczas opracowywania kanałów korzeniowych, w przypadku błędnego określenia długości roboczej,
- ucisk materiału do wypełniania kanałów, który przedostał się poza otwór wierzchołkowy,
- chemiczne uszkodzenia  spowodowane środkami do płukania kanałów lub materiałami do wypełniania kanałów, które przedostały się poza otwór wierzchołkowy, kiedy siła użyta w trakcie kondensacji materiału była zbyt duża.

Źle przeprowadzone leczenie kanałowe

Pacjentka zaczęła odczuwać drętwienie i mrowienie natychmiast po tym, jak dentysta przeprowadził wypełnianie kanału w zębie trzonowym nr 47. Zdjęcie RTG ujawniło materiał stomatologiczny, który  przedostał się do kanału żuchwy i ślady reakcji okostnej. Po sześciu tygodniach od leczenia endodontycznego  z powodu bólu i rozwijającej się infekcji ząb został usunięty.  Jednak ekstrakcja trzonowca problemu nie rozwiązała, drętwienie wargi pozostało. 

Kobieta stale nagryzała wargę i raniła się.

Na zdjęciu  RTG  w okolicy usuniętego korzenia  zęba nr 47 nadal widoczny był nieprzepuszczalny dla promieni rentgenowskich materiał.

Chirurg jamy ustnej skierował kobietę na badania neurosensoryczne. Wyniki ujawniły, że pacjentka nie czuła ani lekkiego dotyku ani nawet ukłucia po prawej stronie dolnej wargi i brody.
Tomografia stożkowa (CBCT) potwierdziła obecność materiału do wypełnień kanałowych w tej okolicy.

- Podczas zabiegu chirurgicznego nie udało się usunąć dużej części wypełniacza endodontycznego, zatem mało prawdopodobne, aby nerw wrócił do normalnego funkcjonowania, napisała dr Hanya Mahmood ze School of Clinical Dentistry, University of Sheffield w Wielkiej Brytanii.

Zapobieganie podobnym przypadkom

Powikłanie, w postaci uszkodzenia nerwu zębodołowego dolnego, w wyniku leczenia endodontycznego jest rzadkie, czasami może powodować trwałą utratę czucia w zębach, okolicy brody i wargi.  Dzieje się tak m.in. gdy materiał wypełniający ma zbyt dużą objętość.

- Obrazowanie jest niezbędne do identyfikacji przypadków wysokiego ryzyka, wykonania dokładnych pomiarów kanałów i oceny jakości wypełnień korzeniowych - podkreśla brytyjska endodontka.

Dla wyników leczenia znaczenie ma rodzaj systemu wypełniania kanałów korzeniowych lub cementu uszczelniającego, zastosowana technika oraz to jak przebiegają nerwy.

Wcześniejsze badania wykazały, że do przepchnięcia materiału poza otwór wierzchołkowy  częściej dochodzi w przypadku materiałów bioceramicznych niż żywic. 

- Niezwykle ważna jest szczególna staranność przy wykonywaniu leczenia endodontycznego zębów, których wierzchołki korzeni położone są blisko kanału żuchwy, napisała dr Mahmood. Jeśli dojdzie do przepchnięcia materiału do kanału żuchwy, konieczne jest pilne skierowanie pacjenta do chirurga stomatologicznego. Po usunięcia materiału zwiększają się możliwości  regeneracji uszkodzonych nerwów.

- Chociaż częstość występowania uszkodzeń nerwu zębodołowego dolnego w endodoncji jest niska, jednak ważne jest, aby klinicyści byli w stanie rozpoznać, leczenie których zębów ma większe ryzyko takiego powikłania. Dzięki temu, jeśli pojawią się komplikacje, będą mogli szybko zadziałać, by jego skutki zminimalizować, podsumowała dr Mahmood.