• Jakość skanowania wewnątrzustnego nie tyle zależy od marki urządzenia, co od sprawności operatora, jego doświadczenia
  • Zestawienie Invisalign Go i flow injection w wielu przypadkach jest jak najbardziej uzasadnione. Taka sekwencja przynosi korzystne rezultaty zarówno dla stomatologa, jak i jego pacjentów
  • Sugestywna wizualizacja efektów, jakie przyniosą poszczególne etapy postępowania medycznego, znakomicie ułatwia komunikację z pacjentem. Dzięki niej, w sposób zrozumiały nawet dla laika, można zademonstrować wynik proponowanego leczenia. Takie możliwości daje Invisalign Go
  • Stomatologia cyfrowa przyspiesza szereg prac, jak chociażby proces wykonywania wax-upów i mock-upów
  • Flow injection to stosunkowo szybki, stosunkowo prosty i powtarzalny sposób odbudowy zębów przy użyciu kompozytów typu flow. Sposób ten postrzegany jest jako technika bezinwazyjna, addycyjna, a przy tym dająca bardzo dobre efekty estetyczne i morfologiczne wypełnień
  • Z pewnymi zastrzeżeniami można przyjąć, że flow injection przeobrażające estetykę uśmiechu, zrealizować można w trakcie jednego dnia

infoDENT24.pl: Jest taka zabawa. Pomiędzy dwa, przypadkowo wskazane wyrazy, trzeba wstawić kilka innych, które w sposób logiczny prowadziłyby od pierwszego do drugiego. Jeśli wybralibyśmy takie oto dwa brzegowe rzeczowniki pierwszy – pacjent, ostatni – bingo, to czy obroniłaby się następująca sekwencja: pacjent, stomatologia cyfrowa, Invisalign Go, flow injection, stomatologia małoinwazyjna, oczekiwany rezultat, bingo?

Lek. dent. Michał Jaczewski: Powiem tak, jeśli bingo oznaczać miałoby osiągnięcie oczekiwanego celu – byłbym za, jeśli natomiast grę hazardową - to raczej oponowałbym. Unikałbym wiązania w jakikolwiek sposób leczenia stomatologicznego z hazardem.

Skaner. Podstawowe narzędzie w stomatologii cyfrowej

Nie mówmy zatem o hazardzie. Wręcz przeciwnie, wydaje się, że stomatologia cyfrowa nie tylko zdecydowanie zawęziła margines ewentualnego błędu, który mógłby przydarzyć się podczas leczenia, lecz także w sposób wręcz spektakularny ograniczyła przestrzeń dzielącą rezultat oczekiwany przez pacjenta od wyniku leczenia osiągniętego przez lekarza dentystę. Pytanie brzmi tak. Od czego zacząć, aby móc powiedzieć: moim niezawodnym wsparciem w codziennej pracy jest stomatologia cyfrowa? Jak bezboleśnie znaleźć się po „dobrej stronie mocy”? Wydaje się, że bez skanera wewnątrzustnego taki cel nie jest w zasadzie możliwy do realizacji.

Tak, zdecydowanie to jest narzędzie, bez którego na dłuższą metę nie sposób swobodnie poruszać się w stomatologii cyfrowej. Od razu uprzedzam prośbę o wskazanie lekarzom dentystom tego idealnego skanera. Parametry współczesnego sprzętu są bardzo porównywalne. Nie sposób wyróżnić tych najdokładniejszych, tych najszybszych, tych współpracujących z najwartościowszym i wyjątkowo intuicyjnym oprogramowaniem.

Z moich obserwacji wynika, że obecnie jakość skanowania nie tyle zależy od marki urządzenia, co od sprawności operatora, jego doświadczenia. Oczywiście przy wyborze sprzętu należy kierować się dołączonym do niego pakietem usług. Chodzi o zakres systemowego wsparcia. Oceńmy krytycznie jakie funkcje będzie mógł pełnić skaner dzięki załączonemu oprogramowaniu. Jaką pomoc w tym zakresie gwarantuje dostawca. Nie zapominajmy oczywiście i o tym, iż tylko system otwarty, powiązany z oprogramowaniem typu CAD CAM, pozwala na możliwie pełne korzystanie z efektów pracy skanera.

Ważny jest również serwis. Skanery, stosowane na co dzień przez lekarza dentystę, szybko stają się strategicznym elementem w gabinecie stomatologicznym. Jeśli tak, to jakakolwiek przerwa w pracy sprzętu może prowadzić do dezorganizacji w funkcjonowaniu praktyki lekarskiej.

Tak naprawdę ze skanerem jest tak jak z książką. Nie wystarczy zadowolić się faktem, że już jedną mamy. W mojej praktyce - w zależności od konkretnych potrzeb - korzystam z kilku skanerów i biorę do ręki ten, a nie inny model.

Takimi konkretnymi potrzebami, mogącymi zachęcić do zakupu skanera, jest na przykład ortodoncja małoinwazyjna, sygnowana przez Invisalign Go, która stanowi znakomitą bazę do prac protetycznych i tych w zakresie stomatologii estetycznej. To niewielki krok do techniki flow injection. Oba systemy powinny być w centrum uwagi osób, dla których stomatologia addycyjna nie jest tylko sloganem marketingowym.

Tak, to prawda. Zestawienie Invisalign Go i flow injection w wielu przypadkach jest jak najbardziej uzasadnione. Taka sekwencja przynosi korzystne rezultaty zarówno dla stomatologa, jak i jego pacjentów.

Jeśli chodzi o Invisalign Go to stomatolog poszerza ofertę gabinetu o leczenie małych i umiarkowanych wad zgryzu. To oczywiście może być celem samym w sobie, ale także bywa znakomitym wstępem do zastosowania procedur typu flow injection.

Ogólnie rzecz ujmując, w wyniku wdrożenia stomatologii cyfrowej stajemy przed szansą zaproponowania pacjentom kompleksowego leczenia. Sugestywna wizualizacja efektów, jakie przyniosą poszczególne etapy postępowania medycznego, znakomicie ułatwia komunikację z pacjentem. Dzięki niej, w sposób, zrozumiały nawet dla laika, możemy zademonstrować wynik proponowanego leczenia. Takie możliwości zawiera właśnie Invisalign Go.

To znakomita podstawa do stworzenia kompleksowego planu postępowania. Korzystanie z programów do cyfrowego projektowania uśmiechu to wręcz obowiązek. We współczesnej stomatologii nie ma już miejsca na zaklęcia wciąż popularne w innych branżach: będzie pani, będzie pan zadowolony.

Align Technology. Zestaw narzędzi do stomatologii cyfrowej  

Tak czy inaczej zadowolenie powstaje po obu stronach fotela dentystycznego, bo nie tylko zdecydowanie rośnie precyzja wykonanych prac, ich trwałość, ale także wymiernie skraca się czas leczenia.

Dodam i to, że zmienia się niejako wrażliwość lekarza dentysty. Za pomocą wirtualnej rzeczywistości jak na dłoni widzimy problemy pacjenta. Stomatologia cyfrowa wskazuje optymalną ścieżkę leczenia w oparciu o dostępne narzędzia. Dzięki temu sami jesteśmy w stanie szybciej się rozwijać, poprawiać nasze umiejętności. To zaś umożliwia dokładniejszą – i co ważne – kompleksową pracę, odpowiadającą oczekiwaniom pacjenta.

Jeśli chodzi o Align Digital Platform, to ta - wraz ze skanerem - daje znakomite narzędzie umożliwiające wykonywanie i archiwizowanie zdjęć będących ważnym elementem planowania leczenia. Specjalne aplikacje dają wprost nieograniczone możliwości.

I chociaż można wieść dysputy czy tradycyjny wycisk jest równie dokładny co cyfrowy, to nie ma wątpliwości, że ten pierwszy przysparza pacjentom wrażeń, o których większość z nich chciałaby jak najszybciej zapomnieć. To ciężki etap pracy dla lekarza dentysty, etap którego końcowym akordem jest problem z magazynowaniem wycisków jako części dokumentacji medycznej.

W przypadku Align Technology znakomite rezultaty przynosi oprogramowanie do planowania leczenia ClinCheck. Narzędzie to jest rozwiązaniem przystosowanym do pracy w chmurze. Dzięki takiej opcji praca odbywać się może w dowolnym miejscu i czasie oraz praktycznie na dowolnym urządzeniu. Za pomocą narzędzia ClinCheck In-Face Visualization lekarz dentysta w prosty sposób jest w stanie wygenerować optymalny plan leczenia ortodontycznego. Tworzymy spersonalizowane wizualizacje nowego uśmiechu.

Gdy nakładamy na dwuwymiarowe zdjęcie twarzy pacjenta, wygenerowane w formacie 3D zakładane efekty leczenia – powstaje bardzo realistyczna wizualizacja spodziewanego końcowego rezultatu podjętej pracy.

Czy bez tego narzędzia możliwy byłby do osiągnięcia równie spektakularny efekt? Co do tego mam coraz większe wątpliwości. Nie mam natomiast żadnych wątpliwości, że dysponujemy znakomitym oprogramowaniem, dzięki któremu wśród pacjentów niewiarygodnie wręcz rośnie poziom akceptacji zaproponowanego leczenia.

Można odnieść wrażenie, że dentyści mają szansę korzystać w pracy z czegoś, co w komunikacji nazywa się samochód autonomiczny, a więc praktycznie eliminujący rolę kierowcy w prowadzeniu pojazdu.

Na szczęście tak nie jest. Lekarz decyduje o strategii leczenia, opracowuje koncepcję postępowania, aktywnie uczestniczy w poszczególnych etapach podjętej terapii.

Leczenie ortodontyczne nakładkami Invisalign Go faktycznie zapewnia leczonemu i leczącemu wiele korzyści. Ma chociażby tę zaletę, że proces terapeutyczny może być ściśle kontrolowany na odległość. Dental monitoring oszczędza czas pacjentom, którzy nie zawsze mieszkają w pobliżu gabinetu stomatologicznego, aby mogli w dowolnie wyznaczonej chwili wpaść na wizytę kontrolną. E-stomatologia jest w tym przypadku rozwiązaniem jak najbardziej uzasadnionym i absolutnie nie powinno kojarzyć się z określeniem erzac.

Strategiczne znaczenie projektowania uśmiechu

Nigdy wcześniej projektowanie uśmiechu nie było tak mocnym filarem prac restytucyjnych. Czy aby stomatolodzy są przygotowani do nowych reguł gry?

Niezależnie od stosowanych technik, podczas pierwszej wizyty pacjenta powinniśmy odpowiedzieć na pytania: o ustawienie zębów pacjenta, czy pozycja siekaczy jest prawidłowa, czy aby ekspozycja dziąseł nie wskazuje na konieczność przeprowadzenia korekty, na ile kształt zębów i ich ustawienie wymagają interwencji.

Zasadniczą kwestią, którą powinno się rozstrzygnąć, czy to przed leczeniem ortodontycznym, czy to przed postępowaniem typowo estetycznym - jest usytuowanie jedynek. Dobrze jest się trzymać zasady, zgodnie z którą odległość szyjki zęba od wargi górnej, przy maksymalnym uśmiechu, powinna wynosić od zera do dwóch milimetrów.

To bardzo ważna informacja diagnostyczna, ponieważ właściwa ocena gummy smile skutkuje decyzją zapewniającą podjęcie trafnego leczenia. Mówimy o strategicznych wyborach pomiędzy: leczeniem zachowawczym, wydłużaniem koron, leczeniem ortodontycznym, intruzją czyli zabiegiem chirurgicznym.

Jednym z najistotniejszych punktów odniesienia na twarzy pacjenta jest punkt fulcrum (kupidyna). To wcięcie w wardze górnej, w rynience podnosowej.

Według koncepcji projektowania uśmiechu dopasowanego do twarzy, której autorami są: Bruno Pereira, Eduardo Mahn, Kyle Stanley i Christian Coachman, aż 70 proc. populacji nie ma twarzy symetrycznej. Umowna linia, wyznaczona przez punkty Glabella, koniuszek nosa, fulcrum i brodę - nie tworzy odcinka prostego. Część twarzy, w stronę której niejako ucieka umowna linia - postrzegana jest jako „lepsza”. To istotne wskazania przy projektowaniu uśmiechu.

W tej sytuacji najistotniejsze są prosta pozioma, wyznaczona przez linię źrenic i druga, prostopadła do niej, przechodząca właśnie przez punkt fulcrum. Obie tworzą wirtualną literę T, będącą podstawą architektury uśmiechu. Dobrze byłoby, aby przy projektowaniu uśmiechu linia równoległa do tej pionowej przebiegała pomiędzy jedynkami. Oczywiście dopuszczalne są zawsze odchylenia w jedną bądź w drugą stronę. Mówimy rzecz jasna o minimalnych aberracjach do 3 mm i 3 stopni.

W każdym przypadku inwencja i zmysł estetyczny lekarza dentysty są najważniejsze. Projektowanie uśmiechu pomaga w prawidłowym ustawieniu zębów. Łatwiej jest o słuszną decyzję co do zmiany ich położenia, a więc czy trzeba będzie je intrudować, wysuwać, czy cofać.

Jeśli do zdjęć dołożymy skan i wax up, to tak naprawdę będziemy mieli wszystkie znaczące karty w ręku, aby ocenić czy pozycja zębów pacjenta jest prawidłowa i czy jesteśmy w stanie doprowadzić do pożądanych zmian przy możliwie minimalnej ingerencji.

Stomatologia cyfrowa przyspiesza szereg prac, jak chociażby proces wykonywania wax-upów i mock-upów. Co do zasady powinno wykonać się ich kilka. Pierwszy – motywacyjny -  ma pokazać efekty, jakie przyniesie leczenie. To jest bardzo ważny etap, bo wówczas pacjent podejmuje decyzję co do przebiegu leczenia. Z kolei wax-up funkcjonalny użyjemy do pracy finalnej. Nieodzowny jest także mock-up. To wszystko w stomatologii cyfrowej mamy na wyciągnięcie ręki, bo pracochłonność wykonania szeregu modeli jest minimalna.

To oczywiście nie wszystko. Zgodnie z SAFE protokołem (stabilność - S, ang. stability, ocena - A, ang. assessment, funkcje - F, ang. Function oraz etyka - E, ang. ethics przy. red.) nie można pomijać badania stawów, układu mięśni, żeby nieopacznie nie doprowadzić do urazów zgryzowych. Estetyka jest ważna, ale nie ważniejsza od zachowania należytej funkcjonalności. Nadrzędna jest stabilność pacjenta przed i po leczeniu. Nie zapominajmy, że jednym z najistotniejszych zagadnień jest konieczność poprawy relacji między łukiem górnym a dolnym.

Sprawdzamy także stan zębów czy mamy do czynienia z ich erozją, atrycją, jakie są braki. Ocena wpływa na leczenie ortodontyczne, które należy zmodyfikować chociażby w przypadku konieczności podniesienia zgryzu. Uwzględniamy również potrzeby leczenia endodontycznego i periodontologicznego. Cały czas głównym celem jest leczenie minimalnie inwazyjne.

Ważne są także zdjęcia rentgenowskie, tomografia, bo to one pozwalają prawidłowo ocenić ustawienie korzeni. Na tej podstawie możemy podjąć prawidłową decyzję co do rozkładu sił podczas leczenia ortodontycznego.

W podejmowaniu takiej decyzji nie jesteśmy osamotnieni, gdyż w tym względzie okazuje wsparcie Invisalign Go. W razie takiej potrzeby zawsze możemy zwrócić się z prośbą o konsultacje z najlepszymi ekspertami współpracującymi z Aligner Technologies.

Invisalign Go  w parze z flow injection

Te, i z pewnością jeszcze inne, nie wymienione funkcjonalności Invisalign Go, przekonują, że system ten jest idealnym rozwiązaniem w praktyce stomatologicznej, o ile oczywiście jej właściciel chce podnosić poziom usług i poszerzać zakres świadczeń, działając przy tym minimalnie inwazyjnie. Jeśli tak, to z Invisalign Go idealnie współgra modna ostatnio procedura flow injection.

Faktycznie to stosunkowo szybki, stosunkowo prosty i powtarzalny sposób odbudowy zębów przy użyciu kompozytów typu flow. Sposób ten postrzegany jest jako technika bezinwazyjna, addycyjna, a przy tym dająca bardzo dobre efekty estetyczne i morfologiczne wypełnień.

Co sprawia, że flow injection zyskuje coraz więcej zwolenników? Czy jest coś więcej „za” niż stosunkowo niski koszt niezbyt pracochłonnej usługi, a przy tym dającej niezły efekt estetyczny?

Zadowalający efekt przy niskim koszcie i stosunkowo małym nakładzie czasu, toż to sytuacja bliska ideału. Wyobraźmy sobie, że chcemy odbudować cały górny łuk, wykorzystując licówki ceramiczne. Dentystę, mówiąc w telegraficznym skrócie, czeka m.in. szlifowanie, skanowanie, wysłanie projektu do technika, odebranie pracy, pasowanie, bardzo prawdopodobne korekty, oczekiwanie na pracę ostateczną, uciążliwe cementowanie, niewykluczone kolejne korekty - wynikające z uwag pacjenta.

Flow injection to bardzo racjonalny czas, który trzeba przeznaczyć na zrealizowanie procedury, to minimalna liczba wizyt pacjenta w gabinecie. Z pewnymi zastrzeżeniami można przyjąć, że rozpoczęcie i zakończenie zabiegu, przeobrażającego estetykę uśmiechu, zrealizować można w trakcie jednego dnia. Faktem jest też to, że tego typu procedura nie wymaga zastosowania horrendalnie drogich materiałów.

W efekcie po stronie pacjenta, pojawiają się oszczędności. Podobny efekt estetyczny, co w przypadku licówek ceramicznych, uzyskamy od 30 do 50 proc. taniej. Kilkuletnia trwałość prac, przy stosunkowo łatwej procedurze, przywracającej zadowalający wygląd uzębienia, jest jak najbardziej akceptowana. To czy konieczność wykonania prac, podwyższających estetykę uśmiechu, ujawni się po czterech, pięciu, czy sześciu latach od zabiegu – zależy także od uwagi, którą pacjent będzie przykładać do codziennych czynności higienizacyjnych. Rolą lekarza dentysty jest precyzyjne przekazanie zaleceń.

Clou tej metody, wspartej o ortodontyczne procedury Invisalign Go, leży w jej bezinwazyjności. Przygotowujący zabieg szlifowania zębów praktycznie tutaj nie występuje. Dołożenie kompozytu nie wymaga inwazyjnego preparowania zębów. Podobnie przy wymianie zużytej powłoki nie trzeba stosować techniki, która by w jakikolwiek sposób osłabiała szkliwo.

To dobra wiadomość, bo kilka lat trwałości nie brzmi zbyt zachęcająco.

Każdy kompozyt, czy to w odcinku przednim, czy bocznym uzębienia po pewnym czasie będzie się zużywał. Po jakim? Według tego co mówi literatura - takim standardowym okresem jest mniej więcej pięć lat. Po tym czasie pracę należałoby „odświeżyć”. Takie są fakty, zatem to co zrobimy w technice flow injection możemy traktować jako odbudowę finalną, tymczasową, długoczasową, fakt że ograniczoną do odcinka przedniego. Tak, czy inaczej z pewnością to dobry sposób wspierający przebudowę zwarcia.

Flow injection. Obszar możliwości    

Czy faktycznie całą sekwencję prac w technice flow injection zrealizować można podczas jednej wizyty, czy raczej to przekaz marketingowy, zważywszy że proces polimeryzacji nie trwa przecież kilkunastu minut.

Faktycznie sam zabieg można przeprowadzić na jednej wizycie. To dobra wiadomość dla pacjentów, którzy przyjeżdżają w tym celu z dalszych okolic. Warunkiem jednodniowej sekwencji procedur jest wcześniejsze wykonanie skanów pacjenta i na tej podstawie przygotowanie planu estetycznego, poprzedzającego odbudowę dolnego i górnego łuku. W mojej ocenie, doświadczony lekarz z każdym z łuków poradzi sobie w ciągu trzech godzin.

Czy łącznie Invisalign Go z flow injection, nie jest aby czasami odbierane przez pacjenta jako nieuprawnione generowanie kosztów?

Faktycznie może to być problem. O ile ktoś jest nastawiony na szybką metamorfozę uśmiechu, to rozmowy o ortodoncji mogą napotykać na przeszkody. Pamiętajmy jednak, że my nie sprzedajemy produktu tylko przedstawiamy sposób na odzyskanie nie tylko pięknego, ale i trwałego i co najważniejsze zdrowego uśmiechu. Doraźne działania przynoszą doraźne korzyści.

Warto pacjentom przypominać, że cykl życia zęba skraca się z każdą interwencją naprawczą. Zasada "zrób raz a dobrze" zdecydowanie sprawdza się na dłuższą metę. Od każdej zasady są wyjątki. Do takich należy przywrócenie blasku zębom pacjenta, na które niegdyś nałożony został kompozyt w technice flow injection. Zbieramy wówczas tylko mikroskopijną warstwę kompozytu przed nałożeniem kolejnej, odtwórczej. W takim przypadku w zasadzie nie ma ograniczeń co do liczby powtórzonych procedur.

Standardowo Invisalign Go to uprawnione działania w obszarze od piątki do piątki. Jakiego typu ograniczenia dotyczą metody flow injection, klasa ubytku, diastema?

W zasadzie możemy stosować flow injection nawet przy ubytkach klasy IV - według Blacka. Chociaż mogą w takich przypadkach pojawiać się problemy z przeziernością. Duża ilość kompozytu rodzi problemy. Racjonalniej byłoby wówczas zastosować hybrydę tej techniki, czyli dokonać częściowej odbudowy standardowym materiałem kompozytowym. Chodzi o odbudowę warstwy zębinowej, żeby ukryć, mówiąc kolokwialnie, prześwitywanie. W drugim etapie można zastosować szynę do flow, aby wykonać całą powierzchnię licową.

Problemem są zęby przebarwione na skutek przyjmowania tetracykliny. Szlifowanie nie rozwiązuje problemów tylko je pogłębia. W tym przypadku praktyczniej byłoby zastosować licówkę.

Zdarza się także, że ząb jest ciemniejszy, bo leczono go kanałowo. Oczywiście można go rozjaśniać, ale żeby uzyskać jednorodny kolor na zębie nieleczonym kanałowo, który jest jaśniejszy i leczonym kanałowo, który jest ciemniejszy - faktycznie trzeba nieco więcej wprowadzić materiału.

Co do likwidacji diastemy, to rzeczywiście w tym przypadku są lepsze metody zaradcze niż flow injection. W żaden sposób fakt ten nie obniża zalet flow injection szczególnie wzmocnionych potencjałem Invisalign Go. 

Lek. dent. Michał Jaczewski:

  • Ukończył Uniwersytet Medyczny im. Piastów Śląskich we Wrocławiu w 2006 r.
  • Od ponad 10 lat prowadzi indywidualną praktykę stomatologiczną w Legnicy, skupiając się na kompleksowym leczeniu pacjentów.
  • Specjalizuje się w stomatologii estetycznej i protetyce.
  • W pracy skupia się na rozwiązaniach minimalnie inwazyjnych i wprowadzaniu do praktyki nowych technologii.
  • Rozwija się w stomatologii cyfrowej, projektowaniu i druku 3D.
  • Stara się pracować według własnych protokołów, które zapewniają lekarzowi dentyście niezależność w pracy i poszerzają możliwości diagnostyki i leczenia pacjentów.
  • Nieustannie poszerza zakres możliwości wprowadzania do praktyki stomatologicznej nowych technologii w wersji dostępnej dla każdego, zarówno w leczeniu zachowawczym jak i protetyce, implantologii czy ortodoncji.
  • Od 2019 r. jest wykładowcą w Master-Level w ramach których, prowadzi szkolenia z addycyjnych technik odtwórczych (Flow Injection) oraz szkolenia pokazujące jak wprowadzić cyfrowe protokoły w stomatologii.
  • W ramach BFSO (Biofunkcjonalna Szkoła Okluzji) prowadzi szkolenia z Flow Injection, technik projektowania (Smilecloud, Meshmixer) oraz okluzji i cyfrowych protokołów leczenia.