• Czterech na 10 sportowców niepokoi się stanem swoich zębów: 28 proc. przyznaje, że ma z tego powodu gorszą jakość życia.
  • Tak jak trening, odżywianie i fizjoterapia, tak zabiegi higieniczne mają być elementem codziennej rutyny sportowca.
  • Z badań wynika, że 76 proc. zawodników cierpi na choroby przyzębia, a ponad 55 proc. ma próchnicę.

Nie ma nic bardziej irytującego niż zawodnik, który wypadł z rozgrywek z powodu problemu, któremu można było zapobiec, albo rozwiązać wcześniej.

Do takich problemów należą bez wątpienia choroby jamy ustnej.

Nic więc dziwnego, że stomatologię sportową uznano za jeden z kluczowych elementów medycyny sportowej, która wraz z rozwojem badań nad czynnikami wpływającymi na kondycję i wyniki zawodników,  przekształciła się w  multidyscyplinarną dziedzinę.

Czym jest stomatologia sportowa 

Stomatologia sportowa zajmuje się profilaktyką i leczeniem patologii oraz urazów jamy ustnej, a także układu stomatognatycznego, będących skutkiem intensywnego uprawiania sportu.

Układ stomatognatyczny to anatomiczny i funkcjonalny układ obejmujący zęby, szczęki, tkanki miękkie, mięśnie twarzy i staw skroniowo-żuchwowy.

Osoby, które regularnie uprawiają sport, częściej cierpią na schorzenia zębów, najczęstsze problemy to erozja i próchnica, suchość jamy ustnej oraz  urazy. Utrzymanie dobrego stanu zdrowia jamy ustnej pomaga poprawić wydajność i zapobiega kontuzjom, na przykład poprzez stosowanie ochraniacza na zęby podczas sportów kontaktowych, podkreśla na swojej stronie Światowa Federacja Dentystyczna FDI.

Z badań cytowanych przez FDI, które zostały przeprowadzone na 399 sportowcach podczas Igrzysk Olimpijskich w 2012 r. wynika, że:

- 55,1 proc. miało próchnicę,
- 44,6 proc. cierpiało na umiarkowaną lub ciężką erozję zębów,
- 76 proc. miało choroby przyzębia, od miejscowego do uogólnionego zapalenia dziąseł.

Ponad 40 proc. sportowców było zaniepokojonych swoim stanem zdrowia jamy ustnej: 28 proc. zgłosiło wpływ problemów stomatologicznych na jakość życia, a 18 proc. na trening i wydajność.

Sportowcy są narażeni na wysokie ryzyko rozwoju chorób jamy ustnej z kilku powodów. Po pierwsze spożywają duże ilości kalorycznych produktów, a tymi często są  proteinowe batony z dużą ilością cukru oraz nie mniej słodkie napoje energetyczne. 

Wysiłek fizyczny podczas treningów prowadzi do zwiększonego oddychania przez usta i ograniczonego przepływu śliny, a to staje się przyczyną suchości w jamie ustnej i stwarza idealne warunki do rozwoju bakterii próchnicowych.

Stres związany ze sportem to kolejny czynnik ryzyka, który może powodować choroby dziąseł, erozję zębów, próchnicę i zgrzytanie zębami. W sportach wodnych niskie pH wody w basenie może dodatkowo powodować erozję zębów.

Podobnie jak uprawianie sportu  wpływa na zdrowie jamy ustnej, tak zdrowie jamy ustnej może wpływać na wyniki sportowe. Zły stan zdrowia jamy ustnej ogólnie wpływa na jakość życia i samopoczucie, które są kluczowe dla optymalnych wyników sportowych, podkreśla firma Sunstar, producent środków do higieny jamy ustnej.

Ponadto próchnica zębów i choroby dziąseł mogą także powodować stany zapalne w organizmie, które negatywnie wpływają na wyniki sportowe. Zainfekowany ząb, ropień jamy ustnej lub inny patologiczny stan, powodujący  ból, nie tylko pogorszy wyniki sportowe, ale dolegliwości mogą być na tyle silne, że zmuszą zawodnika do wycofania się z treningów lub zawodów.

Firma Sunstar nawiązała współpracę ze Światową Federacją Stomatologiczną FDI w celu wprowadzenia wytycznych dotyczących stomatologii sportowej.

- Dążymy do podniesienia świadomości znaczenia dobrej higieny jamy ustnej dla sportowców i ich ogólnej wydajności – podkreśla dr Marzia Massignani, menedżer ds. naukowych w Sunstar.