
- Dolegliwości związane z nieprawidłowym zgryzem wskazywać mogą na zasadność rozpoczęcia leczenia od deprogramacji.
- W ten sposób można osiągnąć tzw. wyzerowanie pamięci mięśniowej, która sprawia, że pacjent nawykowo przyjmuje niewłaściwą pozycję żuchwy względem szczęki.
- Dzięki deprogramacji można uzyskać maksymalny efekt estetyczny i funkcjonalny, ale także zmniejszyć ryzyko ewentualnych awarii prac protetycznych czy niepowodzenia leczenia ortodontycznego.

Czytaj więcej
Wadliwy zgryz może wywoływać nie tylko migrenę
Czytaj więcej
Powody, aby pacjent prostował zgryz, poza estetycznymiDeprogramacja ratunkiem w trudnych problemach stomatologicznych
Bóle głowy, przypominające migreny, promieniujące na oko, szyję oraz kark, szumy uszne, ból i napięcie mięśniowe w okolicy żuchwy i jej przeskakiwanie, zgrzytanie zębów, ból przy nagryzaniu twardych pokarmów, problemy z uzupełnieniami protetycznymi np. pękanie koron i mostów, wypadające plomby, licówki, nieudane leczenie ortodontyczne, któremu towarzyszy bolesność szczęki. Lista dolegliwości związanych z nieprawidłowym zgryzem jest imponująca.
U tego typu pacjentów warto zastosować badanie diagnostyczne metodą deprogramacji Koisa. Ta innowacyjna technologia, pochodząca ze Stanów Zjednoczonych, obejmuje od 3 do 5 wizyt.
W pierwszym etapie diagnostyki stomatolog wykonuje przegląd jamy ustnej, zdjęcia RTG i przeprowadza wywiad z pacjentem. Jeśli okaże się, że pacjent wymaga rekonstrukcji uzębienia, pobierane są wyciski w jamie ustnej i przygotowany model gipsowy.
Podczas kolejnej wizyty pacjent dostaje do noszenia tzw. deprogramator mięśniowy, jest to specjalna nakładka, która jest przygotowana indywidualnie pod zgryz i wyglądem przypomina zdejmowany aparat na zęby.
Deprogramator należy nosić bez przerwy przez 7-21 dni, ściągając go jedynie do szczotkowania zębów i jedzenia.
– W ten sposób „wyzerowujemy" pamięć mięśniową, która sprawia, że pacjent nawykowo przyjmuje niewłaściwą pozycję żuchwy względem szczęki. Deprogramator pozwala na rozluźnienie mięśni i określenie prawidłowego, harmonijnego ustawienia zgryzu. Dzięki takiej diagnozie możemy nie tylko leczyć objawy, ale przyczynę dolegliwości pacjenta – mówi lek. dent. Mariusz Ciura z Centrum Periodent w Warszawie.
Następnie stomatolog weryfikuje nowy stosunek szczęki do żuchwy przy użyciu specjalnego analizatora zębowo-twarzowego DFA (Dental Facial Analyzer) i opracowuje właściwy plan leczenia. Co ważne, jest ono planowane z udziałem stomatologów różnych specjalizacji, aby o narząd żucia zadbać kompleksowo: pod katem jego biomechaniki, funkcjonalności, estetyki, a także kondycji przyzębia.
– Prawidłowe zwarcie zgryzu możemy uzyskać na wiele sposobów: poprzez leczenie protetyczne, czyli odbudowę uśmiechu za pomocą wypełnień kompozytowych, koron, mostów lub implantów stomatologicznych, założenie aparatu ortodontycznego, korektę istniejących już wypełnień czy prac protetycznych. W bardziej złożonych przypadkach niezbędne mogą okazać się zabiegi chirurgiczne. Natomiast każdy typ leczenia odtwórczego, aby dać w pełni przewidywalny, trwały i skuteczny efekt, poprzedzamy deprogramacją – wyjaśnia Mariusz Ciura.

Czytaj więcej
Krzywy zgryz to problem poważniejszy niż estetycznyPrawidłowy zgryz to mocne zęby
Dzięki deprogramacji można uzyskać maksymalny efekt estetyczny i funkcjonalny, ale także zmniejszyć ryzyko ewentualnych awarii prac protetycznych czy niepowodzenia leczenia ortodontycznego. Z tego względu jest to również w perspektywie oszczędność dla portfela pacjenta.
– Stawy skroniowo-żuchwowe, mięśnie i zęby ściśle ze sobą współpracują i są od siebie zależne. Aby nasz zgryz mógł prawidłowo wykonywać swoje funkcje, takie jak gryzienie czy żucie, powinien posiadać określoną pozycję, najlepszą z punktu widzenia naturalnej anatomii. Rekonstrukcja zgryzu to więc nie tylko sposób na lepsze samopoczucie, zdrowy zgryz, bardziej wytrzymałe zęby i uniknięcie wielu uciążliwych dolegliwości, ale także przepis na piękny uśmiech – podsumowuje ekspert Periodent.

Czytaj więcej
Analiza okluzji powinna być standardemJakie symptomy wskazują na problemy z okluzją?
– Problemy ze zgryzem przekładają się na bóle głowy, przypominające migreny, promieniujące na oko, szyję oraz kark, szumy uszne, ból i napięcie mięśniowe w okolicy żuchwy i jej przeskakiwanie, zgrzytanie zębów, ból przy nagryzaniu twardych pokarmów, zmianę ich położenia w łuku zębowym, wychylanie, a także rozchwianie w zębodole, co grozi ich całkowitą utratą. Stres tylko zaostrza objawy – alarmuje lek. dent. Mariusz Ciura.
Znacznie szybsze zużywanie się zębów i ich większa łamliwość sprawia, że pacjent częściej trafia do stomatologa z uszczerbionymi lub złamanymi koronami, które wymagają rekonstrukcji.
– Do tego dochodzą względy estetyczne, ponieważ nieprawidłowe zwarcie zębów powoduje, że te stopniowo się ścierają, np. przy brzegach siecznych, pęka szkliwo i pojawiają się ubytki przyszyjkowe. Dziąsła cofają się i reagują stanami zapalnymi. Na pewnym etapie zęby optycznie stają się krótsze, asymetryczne, bardziej się kruszą, a ze względu na ścieranie szkliwa, ich odcień staje się żółty – dodaje.
Jeśli ktoś obserwuje u siebie tego typu objawy, powinien poszukać pomocy w gabinecie stomatologicznym i zbadać swój zgryz.
Do wizyty u stomatologa powinny również skłonić problemy z uzupełnieniami protetycznymi np. pękanie koron i mostów, wypadające plomby, licówki, nieudane leczenie ortodontyczne, któremu towarzyszy bolesność szczęki, a także ogólny zły stan uzębienia.
Komentarze