Cementy szkło - jonomerowe są pożądanym materiałem stomatologicznym, bo:
- są biokompatybilne;
- łączą się chemicznie z tkankami zęba bez konieczności wytrawiania (trwała szczelność brzeżna);
- są aktywne biologicznie (wywierają pozytywny wpływ na twarde tkanki zęba);
- uwalniają jony fluoru oraz wychwytują je ze śliny i preparatów fluorkowych (zapobiegają rozwojowi próchnicy wtórnej);
- charakteryzują się współczynnikiem rozszerzalności termicznej, zbliżonym do współczynnika twardych tkanek zęba;
- wykazują zdolność neutralizacji kwasu mlekowego;
- przy ich stosowaniu dentysta nie znajduje się pod presją czasu, w przeciwieństwie do używania kompozytów;
- nie trzeba używać lamp polimeryzacyjnych w celu zainicjowania procesu twardnienia, jak to jest w przypadku materiału kompozytowego;
- materiał w prosty sposób łączy się z fazą ciekłą - wystarczy ręczne wymieszanie go np. z wodą (taka cecha ma duże znaczenie w procesie leczenia ludności w rejonach, w których nie ma prądu).

Cementy szkło - jonomerowe dobrze sprawdzają się m.in. w:
- uszczelnianiu bruzd i szczelin,
- odbudowie kikutów zębów pod korony;
- wypełnianiu ubytków metodą kanapkową;
- wypełnieniach tymczasowych;
- wypełnieniach w zębach mlecznych.

Cementy szkło - jonomerowe wciąż nie są doskonałe, bo:
- za ich pośrednictwem osiąga się dość niski poziom estetyki;
- mają ograniczoną polerowalność;
- charakteryzują się stosunkowo słabą odpornością mechaniczną;
- obserwuje się wysoką kruchość materiału.

Nad polepszeniem właściwości mechanicznych cementów szkło - jonomerowych pracował m.in. zespół Any Benetti, dentystki i naukowca z Odontological Institute University of Copenhagen. Specjaliści starali się odpowiedzieć na pytanie w jaki sposób na właściwości mechaniczne badanego materiału ma wpływ proces łączenia się cementu szkło - jonomerowego z fazą ciekłą. W głównej mierze badano czy korzystniejsze jest stworzenie w pierwszej fazie cementowego proszku z kwasem, a dopiero później dopełnianie powstałej mieszaniny wodą, czy może lepiej jest przygotować wodny roztwór kwasu i później połączyć go z cementem.
Uczestnicząca w badaniach Heloisa Bordallo, specjalistka z materiałoznawstwa w Niels Bohr Institute University of Copenhagen - tłumaczy, że porowata struktura cementu szkło - jonomerowego nie wpływa na osłabienie mechanicznych parametrów materiału. W jej ocenie, problemem jest faza ciekła wypełniająca te pory, bowiem taka konsystencja materiału stomatologicznego czyni z niego strukturę mało odporną na zmienne obciążenia mechaniczne.
Pomocną w analizie budowy i związanych z nią właściwości cementu okazała się technika rozpraszania wiązek neutronów. Badania prowadzono w Anglii i we Francji. Z serii eksperymentów wynika, że najtrwalszą strukturę uzyskano w przypadku łączenia cementu szkło - jonomerowego z uprzednio przygotowanym roztworem wody i kwasu. W te sposób proces wiązania materiału stomatologicznego przebiegał szybciej, a zawartość fazy ciekłej w porach cementu była najniższa.
Nie oznacza to, że można ogłosić już sukces. Zawartość cząsteczek wody w porach cementu wciąż jest za wysoka. Naukowcy pracują nad zmianą tej sytuacji, dołączając do cementu szkło - jonomerowego coraz to nowe cząsteczki minerałów.