• Brak równowagi w mikrobiomie jamy ustnej może prowadzić do stanu zapalnego i problemów zdrowotnych - wynika z badań naukowców z Uniwersytetu Massachusetts
  • Zauważono, że niski poziom bakterii w jamie Prevotella salivae i Veillonella jest związany z koniecznością użycia respiratora w 85 proc. przypadków chorych na COVID-19
  • Niektóre mikroorganizmy mogą odgrywać rolę ochronną u pacjentów z COVID-19 

Mikrobiom jamy ustnej ma wpływ na przebieg COVID-19

Choć mikrobiom jamy ustnej jest znacznie mniej liczny niż ten obecny w jelitach, to on stanowi pierwsze miejsce spotkania układu odpornościowego ze światem zewnętrznym. Zachwianie jego równowagi może prowadzić do stanu zapalnego i problemów zdrowotnych - ocenili naukowcy z Uniwersytetu Massachusetts.

W badaniach wzięło udział 115 pacjentów hospitalizowanych z powodu objawów COVID-19 (38 osób wymagało podłączenia do respiratora). Analizie poddano próbki krwi i śliny chorych. Naukowcy wykorzystali także takie technologie jak wysokoprzepustowe sekwencjonowanie genomu i uczenie maszynowe w celu wyselekcjonowania konkretnych bakterii i metabolitów wpływających na przebieg choroby.

Gdy brakuje bakterii Prevotella salivae i Veillonella infantium

Niski poziom bakterii Prevotella salivae i Veillonella infantium był związany z potrzebą zastosowania respiratora w 85 proc. przypadków, a zredukowana liczba metabolitów wpływających na syntezę lipopolisacharydów - w 82 proc. przypadków.

- Te badania wskazują, że niektóre mikroorganizmy mogą odgrywać rolę ochronną u pacjentów z COVID-19. Możliwe, że bakterie regulują szlaki prozapalne. Nie znamy jeszcze biologicznego mechanizmu ich działania, jednak jest to punkt wyjścia do dalszych analiz - mówi autor badań dr Evan S. Bradley.

Wnioski z ustaleń grupy uczonych ukazały się w piśmie „Frontiers in Microbiology”.