
- Szczoteczka do zębów, umieszczona bisko muszli klozetowej, to 99 proc. „szans”, że cząsteczki wydobywające się podczas spłukiwania ubikacji - wylądują na włosiu główki - przekonuje dentysta Jordan Brown
- Z badań naukowych wynika, że w 54 proc. przypadków, w których szczoteczka do zębów przechowywana jest w niewielkiej toalecie - na jej włosiu znajdują się, obecne w kale bakterie salmonelli, E coli, laseczek C. difficile
- Ochrona zakładana na główkę szczoteczki niesie inne zagrożenia. Zaciemnione, wilgotne środowisko to okoliczności wyjątkowo sprzyjające namnażaniu się patogenów

Czytaj więcej
Kto jest najbogatszym dentystą na świecie? ListaJak w prosty sposób sprawdzić, czy szczoteczka do zębów znajduje się w niebezpiecznej przestrzeni? Drażliwa sprawa dotyczy w sposób szczególny użytkowników niewielkich łazienek, w których usytuowane są ubikacje.
Jordan Brown o zagrożeniach w toaletach
Jordan Brown, samozwańczy „Dentysta TikTok”, przekonuje, że jeśli można jednocześnie zobaczyć muszlę klozetową i szczoteczkę do zębów, nie poruszając głową, to istnieje 99 proc. „szans”, że cząsteczki wydobywające się z ubikacji podczas jej spłukiwania - znajdą się na szczoteczce do zębów.
Materiał dentysty @drjordanbrown obejrzało ponad 800 tys. zainteresowanych.
Problem jest bardziej skomplikowany niż to przedstawił w krótkim klipie dentysta.
Naukowe dowody na istnienie poważnego problemu
Tego typu zagrożenie nie raz analizowali naukowcy.
Kilka lat temu uczeni z Quinnipiac University (Connecticut), przebadali pod względem mikrobiologicznym to co się znajduje na szczoteczkach do zębów umieszczonych w niewielkich toaletach.
Swoje ustalenia przekazali podczas jednego z posiedzeń American Society for Microbiology. Informacje o składzie mikroorganizmów grasujących powszechnie na główkach szczotek do mycia zębów były szokujące. Szokujące, bo badania wykazały, że w 54 proc. przypadków zdiagnozowano występowanie, obecnych w kale: bakterii symbiotycznych, ale także groźnych bakterii salmonelli, E coli, laseczek C. difficile.
Skąd się tam wzięły? Osoby prowadzące badania wyjaśniły, że analizę przeprowadzono w toaletach, w których muszla klozetowa znajdowała się w tym samym pomieszczeniu, co umywalki, przy których zazwyczaj myto zęby. Takie sytuacje wcale nie należą do wyjątków.
Uczeni przyznali, że kontrolowali tylko te toalety, które codziennie odwiedzało dość liczne grono użytkowników (średnio dziennie 9,4).
Zagrożone są nawet te szczoteczki do zębów, które przechowuje się w odległości 2 - 3 m od muszli klozetowej!
Bakterie tego typu mogą przenieść się na szczoteczkę, kiedy dotykamy jej brudnymi rękoma po skorzystaniu z toalety lub spłukujemy wodę przy podniesionej desce. I o ile własne bakterie kałowe np. E. coli, należące do rodziny Enterobacteriaceae i występujące naturalnie w jelicie grubym człowieka, nie wyrządzą nam krzywdy, to te pochodzące od kogoś innego, nie będące częścią naszej własnej flory bakteryjnej, już mogą.
Osłony szczoteczek to kiepski pomysł
Osłony, zakładane na główki szczoteczek do zębów, nie zmniejszają zagrożenia. Wręcz przeciwnie, w wilgotnym środowisku złowrogie bakterie namnażają się z większą intensywnością.
Klapa bezwzględnie zamknięta
Jedynym ratunkiem w tej sytuacji jest hołdowanie zwyczajowi zamykania klapy sedesu przy spłukiwaniu wodą miski klozetowej. Niewiele osób jednak tak robi, choć jest ich zdecydowanie więcej niż tych, które wyparzają szczoteczki po myciu zębów.
Komentarze