
- Jednym z najczęstszych czynników wczesnego odrzucenia implantów dentystycznych jest infekcja.
- Dentyści profilaktycznie przy zabiegach implantologicznych przepisują antybiotyki.
- Klindamycyna stosowana u pacjentów z alergią nie zabezpiecza skutecznie przed odrzuceniem wszczepu.
Implanty dentystyczne są obecnie jedną z najbardziej przewidywalnych opcji uzupełniania braków w uzębieniu. Mimo wysokiej skuteczności zdarzają się jednak przypadki, w których wszczep jest odrzucany (według badań od 0,7 do 3,8 proc. implantów).

Czytaj więcej
Dlaczego implant się nie przyjął?Jeśli odrzucenie wszczepu wydarzy się wkrótce po zabiegu, to najczęściej nie dochodzi do osteointegracji, czyli zrośnięcia implantu zębowego z kością pacjenta. Tak się dzieje w ok. 5 proc. wszystkich zakończonych niepowodzeniem przypadków leczenia implantologicznego. Przytrafia się to częściej kobietom i pacjentom w młodszym wieku.
Natomiast tzw. późne odrzucenie wszczepu, czyli 95 proc. przypadków, występuje już po osiągnięciu osteointegracji.
Przyczyny późnego odrzucenia implantu:
- infekcja bakteryjna,
- nawyki parafunkcyjne,
- czynniki mechaniczne związane z protezami opartymi na implantach.
Antybiotyki chronią implanty zębowe po zabiegu
Aby uniknąć wczesnych niepowodzeń zaleca się podawanie na jedną godzinę przed zabiegiem i przez 10 dni po operacji fenoksymetylopenicyliny. Podstawą do takiego zalecenia stały się prowadzone w Szwecji w latach 1965–1980 badania, którymi objęto 2,8 tys. implantów zębowych u 371 pacjentów.
W jamie ustnej obecnych jest 500–700 gatunków bakterii, a także innych drobnoustrojów, które mogą powodować infekcje po operacji. Stąd antybiotykoterapię w implantologii stomatologicznej traktuje się jako metodę prewencyjną (w celu zapobiegania infekcjom) lub terapeutyczną (jako leczenie infekcji już zaistniałych). Dentyści często stają przed dylematem, czy profilaktycznie przepisywać antybiotyki w leczeniu implantologicznym, gdyż sprzyja to rozwojowi antybiotykooporności.
Podawanie antybiotyków przed zabiegiem implantacji ma nie tylko na celu uniknięcie ogólnoustrojowej bakteriemi, ale także uzyskanie odpowiedniego stężenia antybiotyku we krwi, aby zapobiec skażeniu bakteryjnemu podczas chirurgicznego umieszczania implantów lub przeszczepianego materiału.
Najlepiej zbadanym antybiotykiem, stosowanym w implantologii stomatologicznej, jest amoksycylina (z grupy aminopenicylin). Wciąż brakuje wystarczających badań w zakresie wpływu szerokiego spektrum antybiotyków (innych niż beta-laktamy) u pacjentów z alergią na penicylinę.
Skutki uboczne penicyliny (występują u ok 1 na 100 pacjentów)
Najczęstsze działania niepożądane, związane ze stosowaniem penicyliny, to biegunka, nudności, wysypka, neurotoksyczność, pokrzywka i/lub nadkażenie (w tym kandydoza).
Rzadko występującymi działaniami niepożądanymi (0,1 do 1 proc. pacjentów) są gorączka, wymioty, rumień, zapalenie skóry, obrzęk naczynioruchowy, drgawki (zwłaszcza u chorych na padaczkę) i/lub rzekomobłoniaste zapalenie jelita grubego.
Na szczęście zaledwie 0,01 proc. pacjentów leczonych penicyliną doświadcza prawdziwej anafilaksji, tj. nadwrażliwości z hipotensją, obrzękiem naczynioruchowym, skurczem oskrzeli i pokrzywką.
Jak częste jest uczulenie na penicylinę
Badania genetyczne blisko miliona osób, z których ponad 100 tys. miało niepożądaną odpowiedź na penicylinę, zidentyfikowały wariant genetyczny w genach antygenu leukocytowego (HLA) związanych z uczuleniem na penicylinę.
Porównując częstość polimorfizmów między osobami z niepożądaną odpowiedzią na penicylinę oraz osobami reagującymi prawidłowo na ten antybiotyk, wykryto dwa regiony genomu powiązane z alergią: jeden zlokalizowany w genie głównego układu zgodności tkankowej HLA-B, a drugi w genie PTPN22.
Wyniki analizy wykazały, że nosiciele allelu HLA-B*55:01 mają o 33 proc. wyższe względne ryzyko uczulenia na penicylinę niż reszta populacji.
Ostatnie badania sugerują związek między polimorfizmami w tych genach a reumatoidalnym zapaleniem stawów, ogólnoustrojową autoimmunologiczną przewlekłą chorobą zapalną, która została zidentyfikowana jako czynnik ryzyka odrzucenia implantów dentystycznych.
Niemniej jednak potrzebne są badania, aby potwierdzić hipotezę o możliwym związku między zmianami genetycznymi a zwiększoną podatnością na niepowodzenie leczenia implantologicznego.
Czy istnieje związek między alergią na penicylinę a odrzuceniem wszczepu
Zespół hiszpańskich naukowców z Department of Stomatology, University of Seville oraz z Rey Juan Carlos University w Madrycie próbował ustalić, czy pacjenci z alergią na penicylinę mają wyższe ryzyko odrzucenia wszczepu niż pacjenci bez alergii.
Zbadano literaturę przedmiotu dotyczącą wpływu klindamycyny w profilaktyce antybiotykowej u pacjentów z alergią na penicylinę, którzy przechodzili zabieg umieszczania implantów zębowych w natywnej kości z/ bez konieczności jednoczesnej sterowanej regeneracji kości (GBR) i/lub podniesienia zatoki oraz zabieg implantacji natychmiastowej.
Jak podsumowują autorzy pracy, opublikowanej w periodyku Antibiotics, nie można stwierdzić, że alergia na penicylinę sama w sobie stanowi czynnik ryzyka wczesnego odrzucenia implantów zębowych, ponieważ większość badań obejmowała pacjentów, którzy zgłaszali, że są uczuleni na penicylinę, ale nie były prowadzone testy diagnostyczne, które by to potwierdziły.
Antybiotykiem profilaktycznym, stosowanym u tych pacjentów, była klindamycyna. I rzeczywiście w takich przypadkach ryzyko niepowodzenia leczenia implantologicznego było wysokie. Z danych zawartych w jednej z prac naukowych pacjenci uczuleni na penicylinę, którzy przyjmowali klindamycynę mieli prawie czterokrotnie wyższe ryzyko odrzucenia wszczepu niż pacjenci bez alergii. Jak podkreślają badacze, to ryzyko wiązało się głównie z brakiem osteointegracji implantów, a także zwiększonym ryzykiem infekcji (nawet sześciokrotnie w porównaniu z innymi antybiotykami).
Implanty natychmiastowe mają od 5,7 do 10 razy większe ryzyko niepowodzenia u pacjentów uczulonych na penicylinę. Zaleca się wykonanie testów alergicznych w celu potwierdzenia alergii, a także badania mające na celu znalezienie alternatywy dla penicyliny.
Komentarze