• Dentyści nie są przeciwni wydłużonemu karmieniu piersią. Mają jednak jedno zastrzeżenie. Nie powinno się karmić dziecka nocą. Z jakich względów?
  • Niewielu rodziców zdaje sobie z tego sprawę, że do lekarza dentysty trzeba się udać z dzieckiem pomiędzy 6 a 12 miesiącem życia. Ta pierwsza wizyta jest naprawdę bardzo ważna, nawet jeżeli dziecko jeszcze nie ma zębów. Dlaczego?
  • W literaturze fachowej opisywane są przypadki powstawania ropni mózgu, ropni przykręgosłupowych, zapaleń oczodołu, które były spowodowane chorobowymi zmianami w zębach mlecznych. Czy takiego scenariusza można uniknąć?

Naukowcy, lecz przede wszystkim doświadczeni lekarze dentyści, w trakcie programu Polsat News Jesteśmy Dla Dzieci - Higiena jamy ustnej u dzieci, przekazali szereg użytecznych rad, które każdy rodzic powinien przemyśleć i przyswoić, żeby zminimalizować ryzyko pojawienia się próchnicy u swoich pociech. Część wskazówek jest powtarzana do znudzenia, jednak fakt, że epidemia próchnicy nie odpuszcza, jest niestety dowodem na to, iż droga od teorii i praktyki wciąż jest bardzo daleka.

Prof. Dorota Olczak – Kowalczyk konsultant krajowa w dziedzinie stomatologii dziecięcej, dziekan Wydziału Lekarsko – Stomatologicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, prezes Polskiego Towarzystwa Stomatologii Dziecięcej:

  • Należy pamiętać o tym, że jeżeli próchnica atakuje zęby, to niestety chorobotwórcze bakterie mogą przedostać się do krwiobiegu i spowodować różnego rodzaju problemy zdrowotne.
  • Procesy próchnicowe w tkankach zęba skutkują takimi powikłaniami jak: zapalenie miazgi, martwica zęba, infekcje okołozębowe, ropnie, przetoki.
    Z reguły trudno powiązać jest fakt nawracającej gorączki  z chorobowymi zamianami okołozebowymi. Tymczasem taka zależność występuje mniej więcej w jednym na trzy tego typu niepokojące zdarzenia.
    W literaturze fachowej opisywane są przypadki powstawania ropni mózgu, ropni przykręgosłupowych, zapaleń oczodołu, które były spowodowane chorobowymi zmianami w zębach mlecznych.

Ciąża a stan zdrowia zębów dziecka

  • Mało kto bierze pod uwagę fakt, że to jak odżywia się kobieta w ciąży może mieć znaczenie dla stanu zdrowia zębów jej dziecka. Ciężarna powinna dostarczać organizmowi odpowiednią ilość: składników mineralnych m.in. wapnia, witamin, w tym witaminy D, a także białka. Składniki takie wpływają na stan zębów nienarodzonego jeszcze dziecka.

  • O ile kobieta będzie spożywa w ciąży duże ilości słodyczy, to powstaje ryzyko, że w tym kierunku ukształtowane zostaną preferencje smakowe dziecka.
  • Pierwsze pół roku życia niemowlaka jest bardzo ważne, ponieważ to okres, w którym określone bakterie pojawiają się w jamie ustnej dziecka. Środowisko niemowlaka ma na ten proces znaczący wpływ.
  • Ważne w jakim reżimie i jak długo dziecko karmione jest piersią albo z butelki. W zasadzie po 12 miesiącu życia malucha należałoby odstawiać go od butli lub od piersi i wprowadzać zdrową zbilansowaną dietę.
  • Tak jest, że dzieci szybciej adaptują się do doznań bólowych wynikających ze zaawansowanych zmian próchnicowych. Bywa, że dziecko nawet nie skarży się, że cierpi, uznając iż to jest stan naturalny. Zatem rodzice powinni bacznie obserwować specyficzne zachowania dziecka. Sygnałem ostrzegawczym może być chociażby wolniejsze gryzienie pokarmu, czy rozdrabnianie twardszych kawałków jedną stroną buzi. To symptomy dość trudne do szybkiego uchwycenia i powiązania skutku z przyczyną.
  • Pamiętajmy, że lekarz dentysta, walcząc z próchnicą, usuwa część chorego zęba i zakłada wypełnienie. Choroba jednak trwa dalej, lekarze dentyści niwelują jej skutki. W efekcie kolejne zęby, kolejne powierzchnie są atakowane przez próchnicę.

Negatywny przekaz burzy zaufanie do dentysty

  • Najgorszym jest przekaz typu: nie martw się, to nie będzie bolało. Dziecko słyszy tylko jedno słowo „bolało”. Maluchy są bardzo inteligentne, wyczuwają nasze emocje, więc przede wszystkim przed i w trakcie wizyty u dentysty należy zachować spokój. Rodzice nie mogą okazywać strachu, zaniepokojenia czymkolwiek co robimy. To jest bardzo ważne. Czasami mówię mamie, żeby swoje odczucia, emocje, po prostu swoje serce zawiązała na supełek i żeby myślała tylko o tym, że postępuje dobrze dla dziecka.
  • Po każdej wizycie dziecko powinno być pochwalone. Warto zadzwonić do najbliższych, na przykład do dziadka, babci i bardzo wyraźnie powiedzieć jakie dzielne, wspaniale były ich wnuki w trakcie wizyty u dentysty. Dzieci potem pamiętają takie chwile, mają dobre skojarzenia z lekarzem dentystą.
  • Bywa, że przychodzą do mnie dzieci z rodzicami, którzy sami byli moimi pacjentami w wieku przedszkolnym lub szkolnym. Cieszy, że opiekunowie, na podstawie osobistego doświadczenia, odpowiednio przygotowują do wizyty własne dzieci. Te zachowują się zupełnie inaczej w stosunku do takich, którym nie zostały przekazane dobre doświadczenia rodzica z gabinetu stomatologicznego. 

Nauka higieny jamy ustnej od małego

  • Dzieci powinny być edukowane od urodzenia. Oczywiście pierwsze miesiące życia to  za wcześnie na naukę ruchów czyszczących zęby, zważywszy że maluchy jeszcze ich nie mają. To jednak dobry czas na przyzwyczajanie do wykonywania zabiegów higienicznych. Można to robić przy pomocy specjalnego naparstka nałożonego na palec opiekuna.
    Należy jak najwcześniej wprowadzić zabiegi higieniczne i stopniowo przyzwyczajać do wykonywania tych czynności przez same dzieci. Wiek przedszkolny to zdecydowanie za późno, aby dopiero rozpocznać naukę prawidłowej higieny jamy ustnej.
  • Niewielu rodziców zdaje sobie z tego sprawę, że do lekarza dentysty trzeba się udać z dzieckiem pomiędzy 6 a 12 miesiącem życia. Ta pierwsza wizyta jest naprawdę bardzo ważna, nawet jeżeli dziecko jeszcze nie ma zębów. To jest wizyta, w której informujemy rodziców co powinni robić, żeby dziecko było bezpieczne, żeby zmniejszyć między innymi ryzyko wystąpienia próchnicy. Potem te wizyty powinny się odbywać regularnie co najmniej raz na 6 miesięcy.

Walka z próchnicą odbywa się przede wszystkim w domu 

Dr n. med. Piotr Sobiech Zakład Stomatologii Dziecięcej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego: 

  • Dodam, że Narodowy Fundusz Zdrowia refunduje cztery wizyty kontrolne w ciągu roku, a więc więcej niż zalecane minimum dwa razy. Według nas dzieci z wysokim ryzykiem próchnicy powinny odwiedzać gabinet stomatologiczny co trzy miesiące.

  • Mówimy, że leczenie próchnicy głównie odbywa się w domu, a nie w gabinecie stomatologicznym. My tylko rehabilitujemy.
  • Przekonanie, że zębów mlecznych nie warto leczyć, bo i tak wypadną - nie dotyczy tylko rodziców. Zdarza się, niestety, że taką informację przekazują nawet dentyści, którzy niechętnie zajmują się leczeniem dzieci, bo te sprawiają zdecydowanie więcej problemów jako pacjenci. Bywa, że osoby, trafiające do nas z dziećmi zapewniają, iż o niecelowości leczenia zębów mlecznych usłyszeli od ... stomatologa. Oczywiście taka teza jest fałszywa, ponieważ zaatakowany próchnicą ząb mleczny stanowi rezerwuar bakterii niszczących zęby stałe, gdy te zaczną się pojawiać.  
  • Dzieci powinny zęby szczotkować regularnie rano i wieczorem przez dwie minuty. Oczywiście musimy w pierwszych latach życia pilnie wspomagać młodego człowieka. Jeżeli dziecko nie jest w stanie zrobić sobie kanapki, to jak może umyć porządnie zęby? Bardzo często słyszymy od rodziców, że dzieci same sobie myją zęby. Trzylatek nie jest w stanie tego zrobić porządnie. Czasami nawet ośmiolatek potrzebuje naszej pomocy, więc skuteczną higieną profilaktyką próchnicy będzie dobre mycie zębów, dobre to znaczy każda powierzchnia zęba powinna być wyczyszczona.

  • Bardzo często bywa, że dziecko pomiędzy podstawowymi posiłkami coś podjada. Wówczas należałoby umyć zęby raz jeszcze. Kiedy prosimy rodziców dzieci o sporządzenie listy produktów spożywanych przez dzieci – okazuje się, że najmłodsi jedzą w ciągu dnia zdecydowanie za często.
  • Zastanawiające jest, że wśród pytań, które stawia mały pacjent, gdy przychodzi do dentysty po raz pierwszy jest i takie - czy nie będzie bolało? Skąd dziecko ma taką wiedzę? To oczywiste, że jeżeli chodzi o zwalczanie strachu pacjenta - to decydującą rolę bierze na siebie rodzic przygotowujący pacjenta do wizyty.
  • Obserwujemy tendencję do wydłużonego karmienia piersią. Dentyści nie są temu przeciwni. Mają jednak jedno zastrzeżenie. Nie powinno się karmić dziecka nocą. Powód nie dla wszystkich jest oczywisty, a chodzi o mniejsze wydzielanie śliny w porze nocnej. W efekcie u podjadającego nocą dziecka mogą bez większych przeszkód rozwijać się bakterie odpowiedzialne w późniejszym okresie za rozwój próchnicy.  

Centrum Stomatologii WUM - miejsce przyjazne dzieciom

Dr hab. n. med. Anna Turska – Szybka Zakład Stomatologii Dziecięcej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, konsultant wojewódzka w dziedzinie stomatologii dziecięcej (Mazowsze): 

  • Wizyta małego dziecka u dentysty nie musi się kojarzyć źle, jeżeli rodzice są świadomi sytuacji i racjonalnie współpracują z lekarzem dentystą.
  • Do Centrum Stomatologii  Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego dzieci przychodzą chętnie. Mamy dla nich wyodrębnioną poczekalnię, w której jest kącik zabaw. Łatwiej jest dziecku czekać na wizytę w gabinecie, jeśli spędza czas w poczekalni, która jest przestronna, jasna, kolorowa, atrakcyjnie wyposażona.
  • W trakcie wizyty znieczulamy dzieci, żeby nie odczuwały bólu. U pacjentów, u których nie jest możliwe tradycyjne znieczulenie, możemy zastosować gaz rozweselający. W trakcie leczenia zaatakowanych próchnicą zębów zakładamy kolorowe wypełnienia.

Żelazna zasada higieny jamy ustnej: 2x2x2

Prof. Marzena Dominiak prorektor UM we Wrocławiu do spraw strategii rozwoju, kierownik Katedry i Zakładu Chirurgii Stomatologicznej UM we Wrocławiu, prezydent Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego:

  • Pamiętajmy, że próchnica nie rozwija się z dnia na dzień. To nie jest proces, którego cykl zawiera się w tygodniach. Mówimy raczej o miesiącach. Można powiedzieć, w tym negatywnym znaczeniu, że „Kropla drąży skałę”.
  • Starajmy się zachować złotą zasadę 2 x 2 x 2. Przez dwie minuty myjemy zęby przynajmniej dwa razy dziennie i dwa razy w roku jesteśmy u stomatologa. To jest takie minimum, które zapobiegnie powstawaniu większych problemów.