
- Lekarze dentyści rezygnują z kontraktów z NFZ, od 2017 r. co piąty gabinet wycofał się z kontraktu z funduszem zdrowia
- Świadczenie stomatologiczne są za nisko wyceniane przez NFZ, to główny powód coraz mniejszej liczby gabinetów stomatologicznych, w których zęby można wyleczyć bezpłatnie
- NFZ przeznaczy na świadczenia stomatologiczne w 2023 r. 2,7 mld zł, czyli 71 zł na jednego pacjenta
- Pacjenci nie mają wyboru, muszą leczyć zęby za własne pieniądze

Czytaj więcej
Ile zarabia dentysta? Rozrzut w zarobkach jest ogromnyLeczenie zębów na NFZ. W 2023 r. za całe 71 zł rocznie
Stomatologia jest niestety na szarym końcu w systemie ochrony zdrowia. W 2022 r. NFZ przeznaczył na świadczenia stomatologiczne ok. 2,1 mld zł, a według planów na 2023 r. - będzie to 2,7 mld zł. Co oznacza, że na jednego Polaka statystycznie przypada 56 zł - w tym roku i 71 zł w roku przyszłym. To śmiesznie mało, gdyż w komercyjnym gabinecie dentystycznym za jedną plombę trzeba zapłacić często kilkaset złotych.
Efekty takiej polityki widać w statystykach. Rok w rok spada liczba świadczeń stomatologicznych realizowanych w ramach NFZ. W 2015 r. było ich ok. 37 mln, w 2017 34,5 mln, w 2020 r. w 2019 do 32 mln i zaledwie 26,7 mln w 2020 r. Niestety, najłatwiej dostępną usługą stomatologiczną jest usunięcie zęba, możliwościami leczenia jest już dużo gorzej.
Kontrakty z NFZ. Zrezygnował co piąty gabinet dentystyczny
Lekarze dentyści rezygnują z kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia. W okresie 2017-2021 ze współpracy z funduszem zdrowia zrezygnowało 19 proc. placówek. Dynamika tego niekorzystnego dla pacjentów trendu wygląda następująco:
- w 2017 r. na NFZ przyjmowało pacjentów 11 445 gabientów dentystycznych,
- w 2018 r, już 10 352
- w 2019 r. - 10 291
- w 2020 r. - 9 794
- natomiast w 2021r. już tylko 9 263.
Zachodniopomorskie. Co trzeci gabinet nie przedłużył umowy z NFZ
W skali całego kraju co piąty gabinet stomatologiczny nie przedłużył umowy z NFZ (licząc od 2017 r.), ale są regiony w Polsce gdzie ta sytuacja jest jeszcze gorsza. Jak podaje portal gk24.pl w województwie zachodniopomorskim prawie 30 proc. gabinetów stomatologicznych nie przedłużyło umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia.
O ile pięć lat temu refundowane przez NFZ usługi realizowało 385 placówek, dziś jest ich 272.
Na przykład w ponad 100-tysięcznym Koszalinie tylko 18 stomatologów ma na drzwiach znaczek NFZ. W Sławnie (12 tys. mieszkańców) nie został już ani jeden.
W powiecie kołobrzeskim w styczniu 2017 roku było 20 gabinetów stomatologicznych, w styczniu 2022 już tylko 12. W Szczecinie pięć lat temu gabinetów z kontraktem było 86, dziś jest 70, w Policach 9, jest - 4, wylicza Małgorzata Koszur, rzecznik zachodniopomorskiego NFZ, w rozmowie z portalem gk24.pl.
Dentyści rezygnują. Powody oczywiste
Dentystka z Darłowa Aneta Domarańczyk, która przez prawie 20 lat miała umowę z NFZ mówi wprost, że przyczyną jej decyzji jest płatność niewspółmierna w stosunku do kosztów, które są do pokrycia. - Wszystko właściwie sprowadzamy, bardzo niewiele jest produktów dla stomatologii wytwarzanych w Polsce. Przy takiej inflacji i kursie euro nasze koszty rosną w zastraszającym tempie - mówi portalowi gk24.pl stomatolog z Darłowa.
Koszty to nie tylko materiały i czas przeznaczony na jednego pacjenta. Lekarz dentysta musi sam zapłacić za wyposażenie swojego gabinetu, zatrudnić asystentkę stomatologiczną, higienistkę. Przy takich stawkach NFZ dla coraz większej liczby dentystów kontrakt z funduszem jest nieopłacalny.
- Ceny proponowane przez Fundusz nie pozwalają wykonać konkretnej procedury w określonej cenie. Lekarze więc muszą być, nazwijmy to, kreatywni i przy np. ekstrakcji zęba uwzględniają dodatkowe badania czy też inne procedury. Oceniam, że jakieś 30-40 procent procedur, za które płaci NFZ, to rozwiązania z czasów, gdy byłem dzieckiem. Dziś coś można zrobić znacznie lepiej, przy wykorzystaniu nowoczesnych metod leczenia, lepszych materiałów. Do tego dochodzi ogromna „papierologia” pochłaniająca masę czasu. A i tak na koniec może się okazać, że Fundusz za część zabiegów nie zapłaci, bo czegoś tam się doszuka. Myślę więc, że ci stomatolodzy, którzy jeszcze mają kontrakty z NFZ, nie rezygnują z nich, aby mniej zamożne osoby miały w ogóle dostęp do usług stomatologicznych i dopłacają do tego ze swojej działalności komercyjnej, lekarz stomatolog z powiatu szczecineckiego, który wolał pozostać anonimowy.
Komentarze