
- Pacjentka zgłosiła się do dentysty z powodu szczękościsku. Mogła otwierać usta na niecały centymetr. Wcześniej przeszła leczenie kanałowe zęba, podczas którego podano jej środek znieczulenia miejscowego. Opis przypadku zamieścił Clinical Case Reports
- Zdiagnozowano rzadkie powikłanie - pourazowe kostnienie przyczepu mięśnia skroniowego. Konieczne było leczenie chirurgiczne i długotrwała fizjoterapia, by pacjentka ponownie mogła otwierać usta i przeżuwać pokarm
- Na tego typu problemy są szczególnie narażeni pacjenci, u których pojawia się oporny na leczenie szczękościsk po zabiegach wewnątrzustnych

Czytaj więcej
W wakacje za darmo do dentysty z Corten Medic
Czytaj więcej
Uniwersytety medyczne w rankingu 2023. Są przetasowaniaSzczękościsk i niemożność jedzenia. Po leczeniu kanałowym zęba
Zdrowa kobieta po trzydziestce nie była w stanie otworzyć ust. Cztery miesiące wcześniej przechodziła leczenie kanałowe górnego przedtrzonowca.
W trakcie zabiegu endodontycznego lekarz wykonał iniekcję ze środka znieczulającego w okolicy przyczepu mięśnia skroniowego prawego. Pacjentka poczuła ostry ból bezpośrednio po zastrzyku, a po opuszczeniu gabinetu dentystycznego z trudem otwierała usta. Gdy zgłosiła się z tym problemem do stomatologa nie mogła poruszać żuchwą na boki i rozwierała szczęki jedynie na niecały centymetr. Tomografia komputerowa wykazała narośl kostną o długości około 3 cm, od prawego wyrostka dziobiastego żuchwy do podstawy czaszki, informuje Clinical Case Reports.
Jak wyjaśniają autorzy pracy z Department of Clinical Dentistry, Faculty of Medicine University of Bergen, w Norwegii, gdzie kobieta się leczyła, po urazie miejscowym może wystąpić kostniejące zapalenie mięśnia skroniowego.
Długotrwałe leczenie przywraca możliwość żucia pokarmu
Kostniejące zapalenie występuje bardzo rzadko w okolicy głowy i szyi. Dotyczy najczęściej żwacza, a większość opisanych przypadków dotyczy zabiegów chirurgicznych, takich jak usunięcie zęba mądrości. Początek objawów zwykle występuje po 3–6 tygodniach od miejscowego urazu mięśnia. Istnieje bardzo niewiele doniesień dotyczących kostniejącego zapalenia, które byłoby powikłaniem leczenia stomatologicznego, wskazuje Clinical Case Reports.
W przypadku opisywanej pacjentki, konieczne było chirurgiczne usunięcie skostniałego fragmentu mięśnia. Ponadto niezbędna była fizjoterapia, która przywróciła jej zdolność żucia.
Tuż po operacji maksymalne rozwarcie ust wynosiło 32 mm, ale po upływie czterech tygodni już tylko 14 mm, mimo że na zdjęciach RTG nie można było zidentyfikować żadnych zmian kostnych, które mogłyby być tego przyczyną. Pacjentka zgłosiła się na kontrolę po pięciu miesiącach, po fizjoterapii i regularnych ćwiczeniach szczęk. Była w stanie otworzyć usta na 27 mm, ale ponieważ uznała, że może w tym stanie w miarę normalnie funkcjonować nie przeprowadzono dodatkowego leczenia operacyjnego. W pięć lat po pierwszym zabiegu chirurgicznym miała kobieta otwierała usta na 40 mm i prawidłowo żuła, podsumowują autorzy pracy.

Czytaj więcej
NFZ kontroluje stomatologię i nakłada kary
Komentarze