• Agresywne formy zapalenia przyzębia związane z Aggregatibacter actinomycetemcomitans  są często trudne do wyleczenia tradycyjnymi metodami. Do takich należą scaling i root planing, oraz antybiotykoterapia
  • Nowe terapie agresywnego zapalenia przyzębia koncentrują się na leukotoksynach produkowanych przez A. actinomycetemcomitans, które znacznie osłabiają zdolności obronne układu immunologicznego
  • Trwają prace nad terapią ukierunkowaną na leukotoksyny A. actinomycetemcomitans. Naukowcy spodziewają się, że będzie ona sprawdzała się w leczeniu infekcji wywoływanych przez tę bakterię u młodzieży na Lehigh University, w Wielkiej Brytanii 

Agresywne zapalenie przyzębia. Trudne do wyleczenia

Agresywne zapalenie przyzębia to ciężka postać infekcji dziąseł, która może prowadzić do utraty zębów.  Bakteria Aggregatibacter actinomycetemcomitans, która odpowiada za tę chorobę, wytwarza leukotoksynę eliminującą komórki odpornościowe, utrudniając w ten sposób możliwość zwalczenia infekcji przez organizm.

Tradycyjne leczenie polega na kiretażu, czyli usuwaniu z kieszonek dziąsłowych gromadzących się resztek pokarmowych, osadu bakteryjnego i ziarniny oraz antybiotykoterapia.

Brytyjska badaczka z Lehigh University, prof.  Angela Brown i jej zespół,  poszukuje  alternatywnej metody leczenia, która pozwoli na kontrolowane podawanie w zaatakowany przez zapalenie przyzębia rejon leków. 

Podawać antybiotyki precyzyjnie tam, gdzie są potrzebne 

- Sposób, w jaki te infekcje są zwykle leczone, polega w gruncie rzeczy na   zeskrobywaniu bakterii, a następnie przepisywaniu doustnych antybiotyków. I chociaż to zwykle działa, jednak czasami bakterie wracają i wtedy trzeba zaczynać od nowa antybiotykoterapię. Im częściej te leki są przyjmowane, tym większe ryzyko, że bakterie staną się na nie odporne – mówi prof. Brown w oświadczeniu dla Lehigh University.

Prof. Brown od pewnego czasu prowadzi badania nad nowatorskim sposobem dostarczania antybiotyków do organizmu. Odkryła, że leki te mogą być zamknięte w liposomach – małych, okrągłych pęcherzykach otoczonych błoną. Wykazała również, że toksyna uwalniana przez periopatogeny, czyli leukotoksyna, wyzwala uwalnianie antybiotyków z liposomów.

- Leukotoksyna zwalcza odpowiedź immunologiczną organizmu, wiążąc się z cholesterolem w błonie leukocytów, niszcząc błonę i zabijając komórki. Tworzymy więc liposom zawierający cholesterol, zakładając że cała lub większość toksyny zwiąże się z liposomem zamiast z komórkami gospodarza. Następnie,  toksyna powinna spowodować uwolnienie antybiotyku, który wyeliminuje chorobotwórcze bakterie, wyjaśnia mechanizm nowej terapii prof. Brown.

Celem jej pracy jest stworzenie alternatywnej metody dostarczania antybiotyków w leczeniu agresywnego zapalenia przyzębia.

Toksyna, nad którą pracuje zespół prof. Brown, jest blisko spokrewniona z tymi, które powodują inne  choroby, takie jak krztusiec, cholera i infekcje E. coli. Zatem taki sposób leczenia byłby do wykorzystania także w walce z innymi patogenami,