
- Naukowcy sprawdzali, czy środowisko gabinetu dentystycznego odpowiednio dostosowane zmniejsza stres fizjologiczny i behawioralny u dzieci autystycznych, w porównaniu ze standardowym gabinetem.
- Podczas zabiegu higienizacji zębów u dzieci z autyzmem mierzono stres fizjologiczny metodą Biofeedback oraz stres behawioralny mierzony na podstawie nagrań wideo
- Zaciemnienie okien, obrazy wyświetlane na suficie, kojąca muzyka znacząco obniżają stres dzieci autystycznych, jak wynika z badania opublikowanego w JAMA Network Open
Autyzm = zły stan zdrowia jamy ustnej
Dzieci z autyzmem mają z reguły gorszy stan zdrowia jamy ustnej. Zabiegi pielęgnacyjne są dla nich większym wyzwaniem niż dla zdrowych dzieci. Często wiąże się to z nadreaktywnością na różnego typu bodźce, przede wszystkim czuciowe. Mając trudności w przestrzeganiu reżimu domowej pielęgnacji dzieci te są także szczególnie narażone na dysproporcje w zakresie zdrowia jamy ustnej, podkreśla JAMA Network Open.
Ważne jest, aby zidentyfikować rozwiązania umożliwiające dentystom skuteczne wykonywanie standardowych procedur klinicznych dla tej grupy pacjentów.
Dostosowane sensorycznie środowisko gabinetu stomatologicznego może sprawić, że zabiegi higienizacyjne staną się o wiele mniej stresujące dla dzieci autystycznych, takie wnioski płyną z badania opublikowanego w JAMA Network Open.
Naukowcy z University of Southern California (USC) porównali stres, jakiego doświadczają dzieci z autyzmem w trakcie zabiegu higienizacji jamy ustnej. Zabieg prowadzony był w zwykłym gabinecie dentystycznym oraz w gabinecie przystosowanym wg projektu wykonanego na potrzeby badania, które objęło 162 pacjentów, z potwierdzonym autyzmem w wieku od 6 do 12 lat.
Redukcja stresu w gabinecie stomatologicznym. Grube zasłony, kojąca muzyka
Każde dziecko przeszło zabieg higienizacji w obu gabinetach stomatologicznych w odstępie 6-cio miesięcznym. W tym "wytłumionym" próbowano modyfikować bodźce wzrokowe, słuchowe i dotykowe. W oknach zaadaptowanego gabinetu wisiały zaciemniające zasłony, a na suficie wyświetlane były w zwolnionym tempie ruchome obrazy — wybrane przez dzieci. Dodatkowo z głośnika płynęły uspokajające odgłosy natury i cicha muzyka fortepianowa.
Stres fizjologiczny oceniano na podstawie pomiaru aktywności elektrodermalnej. Ponadto mierzono stres behawioralny na podstawie nagrań wideo.
Jak napisali w podsumowaniu badania jego autorzy, dzieci wykazywały oznaki znacznie słabszego stresu fizjologicznego na każdym etapie wizyty w gabinecie specjalnie dla nich dostosowanym w porównaniu ze zwykłym. Można zakładać, że proste rozwiązania pozwalają obniżyć aktywność układu współczulnego i uzyskać zwiększoną relaksację podczas realizowania zabiegu stomatologicznego, podkreślają badacze.
Komentarze