• Z analizy prowadzonej w Stanach Zjednoczonych wynika, że w 2022 r. w mniej niż 6 proc. wypełnień zębów bocznych wykorzystano amalgamat w porównaniu do ponad 21 proc. wypełnień zębów bocznych w 2017 r., co oznacza spadek o 73 proc. w ciągu pięciu lat
  • Od 2017 r. liczba wypełnień amalgamatowych spadła  we wszystkich grupach wiekowych oraz na obszarach wiejskich i miejskich
  • Pomimo że stosowanie plomb amalgamatowych ograniczono we wszystkich grupach pacjentów, to  pacjenci najgorzej sytuowani, z najgorszym dostępem do opieki stomatologicznej nadal najczęściej otrzymują ten typ wypełnienia

Wykorzystanie amalgamatu stomatologicznego. Spadek o 73 proc. 

Wypełnienia z amalgamatu dentystycznego są obecnie znacząco rzadziej stosowane w Stanach Zjednoczonych niż pięć lat temu.  Analiza rodzaju materiału używanego do leczenia próchnicy w zębach bocznych w latach 2017–2022 wskazuje spadek o 73 proc. wykorzystania w tym okresie, w samym zaś roku 2022 mniej niż 6 proc. plomb w tych zębach składało się z amalgamatu. Wiele jednak zależy od populacji pacjentów, podkreślają autorzy badania zamieszczonego w Epic Research.

W sumie przeanalizowano 1, 3 mln wypełnień zębów bocznych, aby sprawdzić na ile kompozyty dentystyczne zastąpiły amalgamat.  Odnotowano spadek stosowania plomb amalgamatowych u wszystkich pacjentów, w każdym wieku oraz na obszarach wiejskich i miejskich od 2017 r. Tyle że pacjenci należący do grup marginalizowanych nadal częściej niż inni otrzymują wypełnienia zawierające związki rtęci. Jak wykazuje badanie w tej grupie osób w analogicznym okresie czasu wykorzystanie amalgamatu stomatologicznego zmalało o 58 proc. w porównaniu do 73 proc. w ogólnej populacji.

Amalgamat stomatologiczny. U kogo zdecydowanie nie należy go stosować

Najmniejszy procentowy spadek liczby wypełnień amalgamatowych stwierdzono u bardzo małych dzieci.

- Mimo że pacjenci do 6-tego r.ż. stanowią najmniejszy odsetek pacjentów, u których stosowane są wypełnienia, to ku naszemu zaskoczeniu zauważyliśmy, że w tej grupie wiekowej nastąpił najmniejszy spadek stosowania amalgamatu w badanym okresie, informuje Danessa Sandmann, dyrektor w Epic Research i współautorka badania.

Przeciwny trend obserwowano wśród pacjentów w wieku 15-48 lat,  u których  realizowanych jest najwięcej wypełnień w zębach bocznych. Tym samym stanowią większość osób z "czarnymi" plombami w populacji. W tej grupie wiekowej odnotowano też największy spadek odsetka wypełnień zawierających amalgamat. Zaliczają się do niej pacjentki w ciąży, kobiety karmiące piersią lub próbujące zajść w ciążę, a zatem osoby w największym stopniu narażone na ewentualne oddziaływania związków rtęci, w ocenie FDA.

- Natomiast większy odsetek czarnych plomb w grupach społecznych, mających ograniczony dostęp do opieki stomatologicznej wynikają z barier ograniczających ich ogólny dobrostan. Wypełnienia amalgamatowe są trwalsze niż kompozytowe, zatem dentyści sięgają właśnie po bardziej odporny materiał, jeśli kontrola zdrowia jamy ustnej dla danego pacjenta w przyszłości stoi pod znakiem zapytania, podkreśla badaczka.  

Amalgamat dentystyczny stosowany od lat trzydziestych XIX wieku w leczeniu próchnicy zaczął być zgodnie z zapisami Konwencji z Minamaty wycofywany z użycia pod wpływem obaw związanych z narażeniem na rtęć oraz jej potencjalnym wpływem na środowisko.