• Wg prognoz w drugiej połowie sierpnia może być blisko 10 tys. przypadków zakażeń COVID-19  dziennie 
  • Mimo że letnia fala koronawirusa rozpędza się dynamicznie, jednak nadal nie stanowi zagrożenia dla systemu opieki zdrowotnej
  • W Polsce bardzo wzrosło zainteresowanie szczepieniami. Na czwartą dawkę zapisało się ponad 320 tys. osób, podczas gdy do tej pory średnio tygodniowo szczepiło się ok. 20 tys. osób
  • Obecnie nasz układ immunologiczny jest w dużym stopniu odporny na ciężki przebieg choroby przez szczepienia lub przez samo przechorowanie, podkreślał minister zdrowia Adam Niedzielski, na konferencji w Puławach

Zakażenia koronawirusem przyspieszają. Apogeum letniej fali w sierpniu

Szef MZ podkreślił na konferencji w Puławach, że jeśli chodzi o liczbę zachorowań, to właściwie przez ostatnie cztery tygodnie, (...) z tygodnia na tydzień mieliśmy wzrosty przekraczające skalę 60 proc. Był nawet tydzień, kiedy (...) wzrost zakażeń wynosił 80 proc. W tym tygodniu mieliśmy do czynienia z przekroczeniem bariery 5 tys. nowych przypadków, miało to miejsce w poniedziałek - zwrócił uwagę Niedzielski.

Wskazał na pozytywne zjawisko, tj. hamowanie dynamiki wzrostu z tygodnia na tydzień liczby nowych przypadków. - Dzisiaj ta liczba, która wynosi 3,5 tys. nowych przypadków, to tak naprawdę 17-, 18-procentowy wzrost w stosunku do poprzedniego tygodnia - poinformował.

Jak dodał szef MZ, najbardziej aktualne prognozy mówią, że w drugiej połowie sierpnia będziemy mieli około 10 tys. przypadków dziennie w Polsce, jednak może się też zdarzyć, że apogeum zakażeń przypadnie na pierwszą połowę sierpnia - wtedy dzienna liczba zachorowań byłaby mniejsza - ok. 7-8 tys.

Mniej nakazów. Liberalne podejście do kolejnej fali pandemii

Minister zdrowia podkreślił, że wszystkie kraje UE stosują bardziej liberalną politykę w trakcie tej fali pandemii, czego przyczyną jest - jak podał - wysoki poziom immunizacji społeczeństw. Przypomniał, że w Polsce przekracza on 90 procent. - Oznacza ona (liberalna polityka - PAP) z jednej strony niewprowadzanie restrykcji, ale z drugiej strony, będę to cały czas podkreślał, jednak ochronę osób, które są narażone na szczególne ryzyko. Mówię tutaj o seniorach, o osobach, które mają upośledzoną odporność - zaznaczył Niedzielski, przypominając, że w grupie ryzyka resort zarekomendował noszenie maseczek w pomieszczeniach zamkniętych oraz przyjęcie drugiej dawki przypominającej.

Polacy ruszyli do punktów szczepień. Obowiązek noszenia maseczek na jesieni?

Odnosząc się do szczepień w Polsce podkreślił, że w tym tygodniu mamy bardzo duży skok liczby szczepień - liczba ta wynosi blisko 100 tys. Poinformował również, że na czwartą dawkę zapisało się ponad 320 tys. osób.  

Szef MZ pytany m.in. o ewentualne obostrzenia w związku z ostatnim wzrostem zachorowań na COVID-19.

Szef resortu zdrowia zaznaczył, że przy podejmowaniu decyzji o ewentualnych restrykcjach będzie brana pod uwagę przede wszystkim liczba chorych przebywających w szpitalach z powodu COVID-19.

- Jeżeli będziemy widzieli niepokojące sygnały, mówię tu przede wszystkim o liczbę hospitalizacji, to będziemy podejmowali (decyzje). Jest też pewne ryzyko, że we wrześniu może się szybko pojawić wzmocnienie impulsów do zwiększenia zakażeń - dzieci wracają do szkoły, mamy powroty do pracy, więcej czasu przebywania w zamkniętych przestrzeniach. Wtedy będziemy się zastanawiali w zależności od tego, jaki ten poziom pod koniec sierpnia będzie, czy jakichś regulacji chociażby dotyczących maseczek w środkach transportu, we wrześniu nie stosować - powiedział minister.

Zastrzegł jednak, że na razie nie jest to brane pod uwagę.