
Los nielegalnych uchodźców, przedostających się ze wschodu do Polski, poszedł w zapomnienie, ale problem nie zniknął.
Afgańczyk Ahmad, student I roku stomatologii, pochodzi z terenów ogarniętych wojną w Afganistanie. Postanowił sprzedać wszystko co miał i rozpoczął podróż do Europy. Na dotarcie do granicy z Polską wydał prawie wszystko co miał. Z resztek został okradziony.
W Polsce został ujęty, bo samochód który go przewoził przez granicę uczestniczył w wypadku. Oprócz niego i kierowcy w pojeździe był inny uchodźca – z Syrii.
Jak podaje portal bielsk.eu, młody Afgańczyk mówi biegle po angielsku, ale kontakt z nim jest utrudniony, bo podczas przesłuchań przez straż graniczną - płacze. Ahmad podpisał wniosek o azyl. Tłumaczy, że zrobi wszystko, aby nie być deportowanym.
Komentarze