
Coraz częściej gabinety stomatologiczne w Polsce sięgają po terapie relaksujące pacjenta znane np. z klinik onkologicznych i oddziałów pediatrycznych. Z lękiem pacjentów przed leczeniem dentyści próbują walczyć z pomocą gelotologii, czyli terapii śmiechem. Powód? Śmiech i humor wzmaga u pacjentów produkcję endorfin, czyli tzw. hormonów szczęścia, odpowiedzialnych za dobre samopoczucie i pozytywne nastawienie w trakcie leczenia. Twórcami metody w latach 60-tych XX wieku byli naukowcy z Uniwersytetu Stanforda, a także lekarz Hunter Cambell Adams (Patch Adams) i jego Gesundheit Institute.
Ten sam sposób postanowili ostatnio wykorzystać poznańscy dentyści i dostosować go do dorosłych pacjentów. Okazuje się bowiem, że podobnie jak w przypadku najmłodszych, tak i 30, 40-latkowie odczuwają silny stres związany z wizytą u dentysty. Żeby do nich trafić dentyści napisali pierwszą w Polsce książkę wykorzystującą elementy gelotologii. Składa się ona z 20 zabawnych ilustracji Henryka Sawki i 15 humorystycznych anegdot, pokazujących wizytę u dentysty w krzywym zwierciadle.
- Dorosłego pacjenta ciężko rozbawić kolorowanką czy zabawką, można natomiast to zrobić książką terapeutyczną. Czytając ją w domu lub w gabinecie, jest on w stanie przygotować się do wizyty u dentysty, poznając jego humorystyczną stronę. W ten sposób, pokazując zabawne sytuacje w gabinecie z udziałem pacjentów, uczymy się wyśmiewać nasz własny lęk, poznajemy jego irracjonalność - mówi lek. stom. Dorota Stankowska, autorka książki „Bądź bystry u dentysty".
- Troszkę to wiec przypomina czytanie kawałów przed wejściem na fotel dentystyczny. W ten sposób pacjent jest bardziej zrelaksowany, ma także, o czym rozmawiać z dentystą, jego nastawienie do zabiegu także diametralnie się zmienia - dodaje dentystyka.
Z takiej metody korzysta już kilka gabinetów w Polsce m.in. w Katowicach, Warszawie, Poznaniu i Bełchatowie, Łodzi. Tam pacjenci dostają do domu książki „Bądź bystry u dentysty". W pierwszej kolejności trafia ona do osób, które w wywiadzie lekarskim zaznaczają lęk przed leczeniem oraz silny stres towarzyszący wizycie.
- Jeśli będziemy mówić pacjentowi, że „dentysta nie boli" to, to nic nie da. On musi sam się o tym przekonać. Książka naszpikowana humorem, anegdotami, zabawnymi przypadkami i żartami nastawia pozytywnie do leczenia, ale także do samego dentysty i gabinetu. Często także to co przeczytał pacjent jest przedmiotem rozmowy z lekarzem - mówi lek. stom. Przemysław Stankowski, współautor książki.
Dorota i Przemysław Stankowscy to dentyści z wieloletnim stażem, członkowie m.in. Polskiej Akademii Stomatologii Estetycznej i American Academy of Periodontology. W Poznaniu prowadzą swoją własną praktykę dentystyczną specjalizującą się m.in. w leczeniu implantologicznym, kanałowym, zachowawczym i protetyce.
Komentarze