
- Na pięcioletni program bezpłatnych świadczeń stomatologicznych dla najsłabszych grup obywateli rząd kanadyjski che przeznaczyć 5,3 mld dol
- Kanadyjskie Towarzystwo Stomatologiczne (CDA) ocenia, że podstawowa opieka stomatologiczna jednego pacjenta to koszt 200 dol
- Dentyści, uważają, że w związku z dużą powszechnością zapowiadanego programu, część Kanadyjczyków odejdzie od leczenia prywatnego na rzecz wspomaganego przez instytucje państwowe, a to może wpłynąć na zarobki stomatologów
Rząd obiecuje pieniądze na leczenie stomatologiczne
Kanadyjski rząd chce uruchomić jesienią 2022 r. w budżecie państwa 5,3 mld dol. na pięcioletni program bezpłatnych świadczeń dla najsłabszych grup obywateli. To nie są małe pieniądze, jednak szacunki płynące z Biura Budżetowego Parlamentu mówią o minimalnej kwocie, która powinna być niemal dwukrotnie wyższa i wynosić ok. 9 mld dol.
Zaniepokojone tą inicjatywą jest Kanadyjskie Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie i Zdrowie i apeluje, aby rządowe plany nie wpłynęły na obniżenie rządowego wsparcia udzielanego właścicielom polis zdrowotnych.
Inną obawą dzieli się Kanadyjskie Towarzystwo Stomatologiczne (CDA) i pyta ile kanadyjski rząd może zapłacić dentystom za zabiegi.
Obawy stomatologów co do wyceny procedur
Aaron Burry, dyrektor naczelny CDA i praktykujący dentysta w Ottawie, ocenia, że na podstawowe leczenie jednego obywatela należałoby średnio wyasygnować ok. 200 dol. Tymczasem, funkcjonujące od dawna, programy regionalne na podstawowe leczenie stomatologiczne pacjenta przeznaczają zaledwie 70 dol. Większe pieniądze, to większa możliwość niesienia stomatologicznego wsparcia, jest jednak jedno ale. Wycena procedur stomatologicznych przez rządowe instytucje – jak wiadomo – nie należy do zadowalających. W związku z dużą powszechnością zapowiadanego programu, część Kanadyjczyków odejdzie od leczenia prywatnego na rzecz wspomaganego przez instytucje państwowe, a to może wpłynąć na zarobki dentystów.
Komentarze