
- Ponad połowa osób twierdzi, że dentyści w trakcie wizyt w gabinecie stomatologicznym nie zadają pytań o czynniki ryzyka zdrowia jamy ustnej, takie jak używanie tytoniu, alkoholu czy choroby przewlekłe
- Zakładając, że dentysta jest tym specjalistą, do którego pacjent trafia najczęściej, nie prowadzenie szczegółowego wywiadu jest zmarnowaną szansą na ocenę czynników ryzyka zdrowotnego
- To wnioski płynące z badania opublikowanego w Community Dentistry and Oral Epidemiology.
Pacjent u dentysty. Nie jest pytany o zagrożenia dla zębów i dziąseł
Zaledwie co drugi dentysta prowadzi wywiad w kierunku czynników ryzyka zdrowia jamy ustnej i zdrowia ogólnego. Ty wynik niedawno przeprowadzonego badania w Stanach Zjednoczonych.
Badana grupa liczyła 857 pacjentów i 30 lekarzy dentystów. Dane na temat szczegółowości prowadzonego przez stomatologów wywiadu pochodzą z amerykańskiej National Dental Practice-Based Research Network.
Co najbardziej szkodzi zdrowiu jamy ustnej
Brano pod uwagę kilka najważniejszych dla zdrowia czynników ryzyka czyli:
- palenie papierosów,
- picie alkoholu,
- zawartość cukru w diecie,
- zagrożenie zakażeniem HPV
- zagrożenia wirusem brodawczaka ludzkiego
- istniejące choroby przewlekłe.
Pacjentów pytano także, czy ich lekarz dentysta omawiali którykolwiek z czynników ryzyka podczas wizyt w gabinecie stomatologicznym.
Okazuje się, że dentyści w przypadku aż 53 proc. pacjentów nie prowadzili wywiadu w kierunku ryzyka chorób jamy ustnej.
Najczęściej, o ile w ogóle, dentyści zadawali podczas prowadzenia wywiadu pytania o choroby przewlekłe. Najrzadziej o ryzykowne zachowania seksualne.
W przybliżeniu około 35 proc. pacjentów wskazywało, że byli pytani o stan zdrowia ogólnego, blisko 28 proc. zadano pytanie o palenie papierosów, 24 proc. ilości spożywanego cukru, 21 proc. o picie alkoholu. Zaledwie 8 proc. pacjentów odpowiadała na pytania o ryzykowne zachowania seksualne.
Pytania o papierosy i seks. To nie są kompetencje dentysty
Dr Yi Guoutor z University of Florida w Gainesville, główny autor badania podkreśla, że być może przyczyną tej sytuacji jest przekonanie stomatologów, że prowadzenie tego rodzaju wywiadu wykracza poza zakres ich praktyki.
Generalnie wyniki badania wskazują na stracone szanse zbadania pacjentów pod kątem zachowań ryzykownych dla zdrowia i stanów przewlekłych, podkreśla autor pracy, która ukazała się w Community Dentistry and Oral Epidemiology.
Należałoby stworzyć wystandaryzowane narzędzia, które pomogą dentystom w systematycznej ocenie pacjentów pod kątem typowych schorzeń, a także na ocenie ryzyka zdrowotnego wskazuje dr Guoutor.
źródło: Community Dent. Oral Epidemiol.

Czytaj więcej
Im więcej utraconych zębów, tym większe ryzyko demencji
Komentarze