Proces o zaniedbania w diagnostyce próchnicy zębów i błędy w leczeniu

Kobieta (wiek 71 lat) była przez piętnaście lat pacjentką kliniki Upperton Dental Practice, w Leicester, w Wielkiej Brytanii. Leczenie rozpoczęła w 2002 r. i początkowo opieka stomatologiczna świadczona przez tamtejszego dentystę była bez zarzutu. Jednak w 2005 r. wykonał on wypełnienie, które stało się przyczyną długiego pasma problemów.
W 2007 r. pojawił się ból w tym właśnie zębie, więc zrobiono kolejne wypełnienie, a w dwa lata później sytuacja się powtórzyła i zrobiono trzecie.
Dolegliwości bólowe nigdy nie przeszły, niekiedy były tak silne, że nie pozwalały kobiecie spać. Jednak lekarz dentysta stale powtarzał, że może uratować ząb, jeśli tylko zrobi kolejne wypełnienie.
Pacjentka przez wiele lat kontynuowała leczenie u tego samego dentysty skarżąc się na ból zęba, problemy z resztkami pokarmu zatykającymi przestrzenie międzyzębowe i rozszczelnione wypełnienia. Jej problemy pogorszyły się w 2014 r., kiedy ząb, który był już trzykrotnie leczony, złamał się. Ponadto z powodu bólu innych zębów i musiała przyjmować antybiotyki.
Dentysta przeprowadził jej leczenie kanałowe, które później trzeba było powtórzyć. W 2016 r. pacjentka nadal brała antybiotyki i miała robione wypełnienia (z powodu utrzymującego się bólu zębów). W końcu została skierowana do szpitala, gdzie określono rozmiary jej problemów. Potrzebna była kontynuacja leczenia kanałowego i zachowawczego.
W końcu kilka zębów była tak zniszczonych, ze trzeba je było usunąć. Kobieta sfrustrowana całym procesem leczenia udała się do firmy prawniczej Dental Law Partnership.
I tam po przeanalizowaniu jej historii okazało się, że jej dentysta nie zauważył próchnicy widocznej na zdjęciu rtg jeszcze w 2002 roku. Nie wykonywał prawidłowo leczenia kanałowego zaś podczas oczyszczania zęba pod kolejne wypełnienie odsłonił nerw, co stało się przyczyną dolegliwości bólowych. W efekcie trzeba było ten ząb usunąć. Inne cztery zęby są rozchwiane i pewnie wkrótce także trzeba je będzie usunąć, co będzie wymagało następnie leczenia implantologicznego.
Kobieta otrzymała 20 tys. funtów w ramach zadośćuczynienia i odszkodowania za poniesione koszty leczenia korygującego błędy dentysty z kliniki Upperton Dental Practice.

CZYTAJ TAKŻE:
-
COVID-19: po szczepionce poziom przeciwciał dużo wyższy niż u ozdrowieńców
techDENT -
Studia w formie zdalnej do 30 września
eduDENT -
COVID-19 spotęgował bruksizm
techDENT -
Śląski PTS organizuje webinar ze stomatologii cyfrowej
eduDENT -
Chirurg stomatolog prof. dr hab. Hanna Gerber z nominacją profesorską
eduDENT -
NRL domaga się od MZ działań ws ograniczenia palenia tytoniu
newsDENT -
Dodatki covidowe dla rezydentów i stażystów
bizDENT -
Tylko 1/3 krajów zezwala dentystom na wykonywanie szczepień przeciwko COVID-19
newsDENT
-
Trwa nierówna walka o wsparcie gabinetów stomatologicznych
lexDENT -
Walka o ochronę gabinetów stomatologicznych przed upadkiem
lexDENT -
Sprzeciw wobec pomysłu ustanowienia zawodu: specjalista techniki dentystycznej
lexDENT -
Koronawirus 22 lutego 2021 r.: 17 zgonów przy 3 890 zakażeniach
newsDENT -
Studenci stomatologii powtórzą rok
bizDENT -
Kompetencje specjalistów do spraw techniki dentystycznej
lexDENT -
Alignery mogą utrudniać zajście w ciążę?
techDENT -
Co czeka stomatologię w 2021 r.?
bizDENT
PRACA: OSTATNIE OGŁOSZENIA
-
lekarz dentysta
Polanica, dolnośląskie -
lekarz dentysta
Myślenice, małopolskie -
asystent/ka stomatologiczna
Wrocław, dolnośląskie -
asystent/ka stomatologiczna
Polanica, dolnośląskie