
Rząd przyjął projekt ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Zawiera on zapisy o ułatwieniach w zatrudnianiu lekarzy spoza UE i uzyskiwaniu przez nich prawa wykonywania zawodu.
Tymczasem system kształcenia lekarzy np. na Ukrainie odbiega od tego w Polsce, czego przykładem mogą być słabsze wyniki Lekarskiego Egzaminu Państwowego polskich studentów kończących tamtejsze uczelnie medyczne. Ci lekarze muszą potem dużo nadrabiać i robią to – podkreślił prezes NRL.
My nie chcemy zamykania granic dla lekarzy spoza Unii Europejskiej, np. z Ukrainy czy Białorusi. Polscy lekarze nie boją się konkurencji, ale obniżanie standardów nie jest rozwiązaniem. Chętnie przyjmiemy obcokrajowców, ale musimy zwracać uwagę na jakość wykształcenia, aby zapewnić bezpieczeństwo medyczne naszym pacjentom.
Zaproponowane w ustawie zmiany dotyczące nowych zasad uzyskiwania prawa wykonywania zawodu – zwłaszcza przez lekarzy spoza UE, to przepisy forsowane przez Ministerstwo Zdrowia, które nie były z nami konsultowane.
- Uproszczony tryb przyznawania prawa wykonywania zawodu lekarzowi niebędącemu obywatelem państwa członkowskiego UE jest nieuzasadniony zarówno z punktu widzenia bezpieczeństwa polskiego pacjenta, zgodności z prawem Unii Europejskiej, jak również prawidłowości funkcjonowania polskiego systemu ochrony zdrowia - ocenia Andrzej Matyja.
- Projektowane przepisy nie wskazują odpowiednich kryteriów weryfikacji faktycznej wiedzy i umiejętności lekarzy. Jednocześnie weryfikacja przedkładanej w tym trybie dokumentacji, w szczególności dotyczącej uzyskanej specjalizacji i doświadczenia zawodowego będzie utrudniona, o ile w ogóle możliwa - dodaje prezes NRL.
Więcej: politykazdrowotna.pl
Komentarze