Pacjent nadmiernie zaopiekowany stomatologicznie

Większość prywatnych dentystów w Australii zarabia w zależności od zakresu leczenia, więc model „opłaty za usługę” stanowi dla nich zachętę do realizowania większej liczby procedur niż wymagany zakres leczenia. Nie zawsze gdy dentysta zaleca koronę, usunięcie zębów mądrości – takie zabiegi są konieczne.
- Nasze badanie, które obejmuje wywiady z australijskimi dentystami z prywatnych praktyk, pokazuje, że jest to problem – uważa dr Alexander Holden.
Jest to nie tylko problem dla pacjentów. Niektórzy dentyści twierdzą, że czują presję, aby zalecać niepotrzebne zabiegi, a sposób, w jaki dentyści są opłacani za swoje usługi, faktycznie do tego zachęca.
W 2012 r. dentysta z Sydney został ukarany grzywną w wysokości ponad 1,7 mln dolarów australijskich za wykonanie leczenia pacjentowi w cenie 75 tys. dolarów, bo wiedział, że jest to niepotrzebne i nieskuteczne.
W 2013 r. inny dentysta z Sydney został uznany za winnego „nadmiernej obsługi” starszych pacjentów domów opieki, z których niektórzy mieli demencję. Wstawiał korony w sytuacjach nieuzasadniających tego typu zabiegów.
- Oczywiście „nadmierna obsługa” z reguły jest mniej ekstremalna niż ujawniono w tych głośnych sprawach sądowych. Przeanalizowaliśmy wywiady i wpisy 20 australijskich dentystów pracujących w prywatnych praktykach. Dentyści, z którymi rozmawialiśmy, powiedzieli, że często odczuwają presję, aby maksymalizować zakres leczenia. Często mówili oni o zmuszaniu do „znajdowania leczenia”, zamiast po prostu zajmowania się problemami pacjentów. Presja pochodziła ze strony właścicieli gabinetów – mówi dr Alexander Holden.
Jeden z dentystów tak opisuje swoje rozterki. „Rzuciłem pierwszą pracę, ponieważ ważne tam było ile koron robię tygodniowo. Oczekiwano, że klinicyści będą robić co najmniej koronę dziennie, bez analizy czego tak naprawdę potrzebuje pacjent. Sprawę tak stawiano: spotykasz się z nowym pacjentem, zobacz, czy możesz uzyskać od niego tyle a tyle przychodu”.
Większość prywatnych dentystów w Australii zarabia na wynagrodzeniu zależnym od zakresu przeprowadzanego leczenia. Tak więc ten model opłaty za usługę stanowi dla nich zachętę do rozszerzania leczenia.
To naturalny system jednak próbuje się uniknąć jego niedoskonałości, na przykład w Wielkiej Brytanii testuje się rozwiązania oparte na miesięcznej opłacie powiązanej z zarejestrowaniem pacjenta w przychodni. Koszty leczenia spadły a pacjenci nie odczuwali w żaden sposób obniżenia jakości usług, czy ich zakresu.
Skutecznym zabezpieczeniem jest konsultacja u drugiego dentysty, skutecznym ale kosztownym, gdyż kolejna wizyta u stomatologa to kolejny wydatek. Innym problemem jest wydobycie z lecznicy zrealizowanych już badań radiologicznych.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
-
Marihuana w gabinecie stomatologicznym
techDENT -
Cudzoziemcy chcą w Polsce studiować stomatologię
eduDENT -
NIL na temat dawek szczepionki przeciwko COVID-19
newsDENT -
Dentysta wynalazcą sposobu na kserostomię
techDENT -
Brazylijska mutacja koronawirusa w Wlk. Brytanii
techDENT -
Koronawirus 9 marca 2021 r.: 282 zgony i 9 954 zakażeń
newsDENT -
Dentysta leczył wiedząc, że jest zakażonym koronawirusem
newsDENT -
Małopolska: NFZ poszukuje dentystów chętnych do podpisania kontraktu
newsDENT
-
Kompetencje specjalistów do spraw techniki dentystycznej
lexDENT -
Są nielimitowane świadczenia stomatologiczne dla dzieci i młodzieży
lexDENT -
Wrocław: dwaj dentyści nagrodzeni za pracę podczas pandemii
newsDENT -
Koronawirus 1 marca 2021 r. 24 zgony i 4786 zakażeń
newsDENT -
Szczepienia lekarzy i lekarzy dentystów jak po grudzie
newsDENT -
Studia w formie zdalnej do 30 września
eduDENT -
Sprawozdania o odpadach do 15 marca
lexDENT -
Koronawirus 2 marca: 216 zgonów i 7930 zakażeń
newsDENT
PRACA: OSTATNIE OGŁOSZENIA
-
lekarz dentysta
Ścinawa, dolnośląskie -
lekarz dentysta
Warszawa, mazowieckie -
asystent/ka stomatologiczna
Katowice, śląskie -
lekarz dentysta
Katowice, śląskie