
- Aktywność lekarzy w social mediach sprawia, że powstają problemy skutkujące koniecznością modyfikacji Kodeksu Etyki Lekarskiej
- Istnieje potrzeba wypracowania zasad, które można by zastosować w przypadku publikowania przez lekarzy treści na Instagramie czy Facebooku
- Lekarze, przygotowujący treści na media społecznościowe, zawsze mogą liczyć w kwestiach merytorycznych na wsparcie Rady Ekspertów NIL
Czy Kodeks Etyki Lekarskiej nadąża za rzeczywistością
- Kodeks Etyki Lekarskiej stworzono wiele lat temu i kwestie obecności lekarzy w social mediach wówczas nie istniały. Dlatego potrzebujemy rozwiązań adekwatnych do nowej rzeczywistości. Czy KEL stanowi dla lekarzy aktywnych w social mediach niewygodne ograniczenie, czy też jest pomocną granicą? – stawiał pytania dr Łukasz Szmygel, reprezentant Komisji Etyki Lekarskiej i przewodniczący Zespołu NRL ds. wizerunku zawodu lekarza i lekarza dentysty.
- Chcemy bowiem wypracować rozwiązania i zasady działania, aby można było zastosować je w codzienności lekarza publikującego treści na Instagramie czy Facebooku – dodał dr Łukasz Szmygel.
Dlaczego lekarze i lekarze dentyści korzystają z mediów społecznościowych?
Główne cele lekarskiej aktywności internetowej to:
- dementowanie zalewających przestrzeń publiczną dezinformacji związanych z leczeniem czy medycyną;
- promocja, zgodnych z evidence based medicine (EBM) treści, kampanii prozdrowotnych, czy też rzadkich dziedzin medycyny.
Potrzeba nowelizacji KEL
Dyskusja o potrzebie nowelizacji Kodeksu Etyki Lekarskiej, w którym powinny zostać ujęte kwestie dotyczące m.in.:
- telemedycyny;
- zasad funkcjonowania lekarza w mediach społecznościowych;
- problemów związanych z brakiem możliwości odpowiedniej reakcji na nienawistne komentarze;
- bezpieczeństwa w kontekście zagrożenia stalkingiem.
Dr hab. n. med. Magdalena Wiśniewska zapewniła, że lekarze przygotowujący treści na swoje media społecznościowe, w kwestiach merytorycznych, zawsze mogą liczyć na wsparcie Rady Ekspertów NIL, której przewodniczy.
Obecność NIL w mediach społecznościowych nie wynika jedynie z obowiązku przekazywania rzetelnych informacji opinii publicznej, ale odzwierciedla też gotowość bezpośredniego komunikowania się ze swoim środowiskiem – oceniła Maria Kłosińska, kierownik Działu Komunikacji NIL.
Komentarze