Ministerstwo Zdrowia stawia krzyżyk na szkolnych gabinetach stomatologicznych?

infoDENT24.pl: Z powodu pandemii cierpią wszyscy lekarze dentyści, słabym pocieszeniem dla nich jest stwierdzenie, że właściciele szkolnych gabinetów stomatologicznych cierpią zdecydowanie najbardziej.
Agnieszka Surdyka, lekarz dentysta specjalista stomatologii dziecięcej: Fakt, nie jest to szczególny powód do ulgi. Nasza sytuacja stała się krytyczna. W pierwszych miesiącach pandemii przepisy nie pozwalały na funkcjonowanie gabinetów stomatologicznych. Ich powrót do pracy, oczywiście w zmienionym reżimie sanitarnym, trwał raptem dwa miesiące: wrzesień i październik 2020 r. Wraz z listopadową falą zachorowań dzieci do szkół przestały chodzić, oczywiście przestały także odwiedzać szkolnego lekarza dentystę. Tak jest do dzisiaj, a więc już praktycznie rok.
To, że szkoły - przynajmniej oficjalnie - miały otwarte drzwi w godzinach przedpołudniowych, nie rozwiązywało problemu dostępu do szkolnego gabinetu stomatologicznego, gdyż w tym czasie dzieci realizowały naukę online, przebywając w domach przed komputerami.
Iluzją jest praca gabinetów stomatologicznych w szkołach ponadpodstawowych, w których uczy się w dużej mierze młodzież przyjezdna. Dla niej, ze względu na dystans i ograniczenia epidemiczne, dentysta w szkole jest praktycznie nieosiągalny.
infoDENT24.pl: Zawsze można było skorzystać z zaliczkowego fakturowania kontraktów w formule 1/12.
Agnieszka Surdyka: Jeżeli chodzi o zaliczki 1/12 to znaczna część lekarzy nie chce korzystać z tego typu wsparcia, gdyż odrobienie kontraktu do końca czerwca 2021 r. jest praktycznie nierealne. Sytuacja jest niepewna, chociażby z braku wiedzy na temat konkretnych decyzji, co do daty powrotu dzieci do szkół.
W praktyce, więc od marca, z przerwą na wrzesień i połowę października 2020 r., pozostaliśmy bez możliwości zarobkowania.
Nasze praktyki, a więc i drogi sprzęt, w który wyposażyliśmy gabinety stomatologiczne, został zamknięty w szkołach. My pozostaliśmy z ratami leasingowymi za unity, autoklawy, z kosztami ZUS, z obciążeniami w postaci wynagrodzeń na przykład dla asysty.
Liczne apele o pomoc, słane przez nas do ministra zdrowia, prezydenta RP, prezesa NFZ oraz posłów - pozostały bez odzewu.
Kilkakrotnie pisaliśmy do Ministerstwa Zdrowia z prośbą o wypracowanie rozwiązań prawnych, które umożliwiłyby nam pobieranie wynagrodzeń w formie ryczałtu w czasie nauki uczniów w formule online.
Jesteśmy z pewnością najbardziej pokrzywdzoną grupą zawodową przez lockdown. Nawet nie zostaliśmy objęci obecną tarczą antykryzysową.
infoDENT24.pl: Czy jest jeszcze co ratować?
Agnieszka Surdyka: Lekarze są zdeterminowani. W przypadku braku szybkiego i racjonalnego wsparcia, zmuszeni zostaną do zlikwidowania gabinetów stomatologicznych na terenie placówek szkolno-wychowawczych. To nie ostrzeżenie tylko proces, który już się rozpoczął. Wymieniamy się informacjami w ramach internetowego portalu społecznościowego - takie decyzje, jedna za drugą, są podejmowane.
Oczywiście są lekarze dentyści, którzy cały czas żyją nadzieją, że władze wsłuchują się w nasze postulaty i propozycje rozwiązań w tej ciężkiej sytuacji. Nie tylko wsłuchają się, ale i podejmą stosowne działania, aby pomóc przetrwać szkolnym gabinetom.
Tymczasem marnujemy ogromny potencjał gabinetów stomatologicznych zlokalizowanych w szkołach. Działamy na szkodę przyszłego pokolenia Polaków, powszechnie zmagającego się z próchnicą. Mówię o marnowanym potencjale, bo związani ze szkołami lekarze dentyści mają dostęp do praktycznie całej populacji dzieci i młodzieży.
Obawiam się, że zaistniała sytuacja spowoduje brak ufności ze strony lekarzy, tak potrzebnej, aby ponownie otwierać praktyki stomatologiczne w szkołach. Szkoda, bo była to świetna i w zasadzie w obecnym czasie jedyna droga do obniżenia zatrważających wskaźników próchnicy polskich dzieci. Brak perspektyw i długi, w które lekarze zaczęli popadać zmusza nas do podejmowania pracy poza gabinetami szkolnymi.
infoDENT24.pl: Tymczasem NFZ wspomina o nadwykonaniach niektórych "szkolnych" gabinetów stomatologicznych, dlaczego jest tak źle, skoro jest tak dobrze?
Agnieszka Surdyka: Jeżeli chodzi o nadwykonania, wypracowywane przez świadczeniodawców, na które powołuje się NFZ uważam, że jest to daleko nieuczciwe stwierdzenie. Owszem do tak zwanych nadwykonań dochodziło we wrześniu 2020 r., ale lekarze, mając na uwadze niestabilną sytuację pandemiczną, chcieli wykonać jak najwięcej świadczeń i ciężko pracowali przez wiele godzin dziennie, wykraczając poza ustalone harmonogramy.
Jeśli jakaś część gabinetów szkolnych wypełniała kontrakty - jak sugeruje NFZ - to były to nieliczne przypadki, mnie nieznane. Domyślam się, że dane te pochodziły z monitoringu generowanego na przełomie września, października i tylko w tym okresie można było zaobserwować przekraczanie limitów miesięcznych.
Nie odzwierciedlało to jednak zjawiska globalnego niedowykonań świadczeń w gabinetach szkolnych. Nawet po dwukrotnie ograniczanych limitach rocznych, wprowadzonych przez NFZ w czwartym kwartale 2020 r. tzw. aneksami zmniejszającymi - były gabinety, które nie wypracowały kontraktów. Znane są również liczne przypadki, w których lekarze nie pobierali 1/12 zaliczek, a więc próbowali pracowali, ale i tak nie wykonali nawet w połowie rocznego kontraktu.
Prawdopodobieństwo, graniczące z pewnością, jest takie, że przypadki, o których wspomina NFZ dotyczyły podmiotów pobierających przez kilka miesięcy (od marca do sierpnia) tzw. 1/12 i wypracowujące tylko w pewnej części kontrakt, zamykając dopuszczalny limit, co w konsekwencji przekłamywało statystyki prowadzone w NFZ.
Tak, czy inaczej bez wdrożenia przez Ministerstwo Zdrowia rozwiązań prawnych, które pomogłyby w tej chwili szkolnym gabinetom stomatologicznym, ich szanse na przetrwanie są znikome. Nasze podstawowe postulaty to: możliwość odrabiania zaciągniętych zaliczek (w przypadku braku umorzenia) do końca trwania kontraktu, skonstruowanie dla nas aneksów, które zawierałyby wypłatę ryczałtową w momencie przechodzenia szkół na naukę on-line. Powinna być to pomoc adekwatna finansowo do wartości zawartego kontraktu.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
CZYTAJ TAKŻE:
» NFZ w Katowicach odwołuje konkursy. Znikome zainteresowanie kontraktami stomatologicznymi
newsDENT» Kto chce leczyć stomatologicznie 1481 uczniów ze Świdwina. Trwa konkurs
bizDENT» Czy każde dziecko zdane jest na aparat ortodontyczny? Rady eksperta
techDENT» Kredyt na studia medyczne. Jak duża szansa na umorzenie?
eduDENT
-
Jakie minimalne wynagrodzenie dla asystentek stomatologicznych. Są kontrowersje
lexDENT -
Dentyści opuszczają Polskę? Dwukrotny wzrost zaświadczeń
newsDENT -
Polio atakuje. Coraz liczniejsze przypadki
newsDENT -
Czy dentysta powinien badać pacjentom ciśnienie krwi?
lifeDENT -
Gdy dentysta podnajmuje gabinet stomatologiczny. Co z VAT?
bizDENT -
Antykoncepcja oddziałuje na dziąsła. Jak przeciwdziałać problemom
techDENT -
Personel medyczny powinien być zaszczepiony II dawką przypominającą
newsDENT -
OW NFZ we Wrocławiu. Odwołane konkursy na leczenie stomatologiczne
newsDENT
-
Białe plomby na NFZ dla wszystkich. Co jeszcze za darmo u dentysty?
newsDENT -
Minimalne wynagrodzenia: higienistki dentystycznej i asystentki stomatologicznej. Tak mają być liczone
lexDENT -
Lekarz odmawia przyjęcia pacjenta z bólem zęba. To niedopuszczalne
lexDENT -
Czy dentysta na NFZ może pobierać opłaty? Stanowisko Funduszu nie pozostawia wątpliwości
lexDENT -
Nieudane leczenie ortodontyczne. Pozew o 30 tys. zł. Sąd ocenia winę ortodontki
lexDENT -
Pacjentka wymusiła sposób leczenia. Lekarz oskarżony o błąd medyczny
lexDENT -
Kontrola sanepidu w gabinecie dentystycznym. Długa lista uchybień, a dentysta w sądzie
lexDENT -
Tragiczna śmierć lekarki zastraszanej przez antyszczpionkowców. Mocny komentarz ministra zdrowia
newsDENT
PRACA: OSTATNIE OGŁOSZENIA
-
lekarz dentysta
Zielona Góra, wielkopolskie -
lekarz dentysta
Katowice, śląskie -
lekarz dentysta
Katowice, śląskie -
lekarz dentysta
Katowice, śląskie