• W Polsce utrzymuje się trend spadkowy pandemii, zapewnia wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
  • Indyjska mutacja wirusa SARS-CoV-2 jest o 50 proc. bardziej zakaźna niż brytyjska.
  • W Wielkiej Brytanii tamtejsza mutacja jest obecnie wypierana przez nową i skuteczniejszą mutację koronawirusa z Indii.
  • Wszystkie rodzaje szczepionek przeciwko COVID-19, które są obecnie stosowane, chronią przed groźną indyjską mutacją koronawirusa.

- Dobrą wiadomością jest to, że te szczepienia, które są stosowane także w Polsce, są skuteczne na tę mutację indyjską - zaznaczył Kraska.

Wiceminister podkreślił, że istotne jest to, by na bieżąco śledzić pojawianie się w naszym kraju nowych mutacji koronawirusa. - Jest to ważne dla służb sanitarnych, aby jak najszybciej te ogniska ograniczać - powiedział.

Indyjska mutacja SARS-CoV-2 wypiera brytyjską wersję koronawirusa

Dodał, że w tej chwili prowadzi się głównie obserwację mutacji indyjskiej, która w Polsce pojawiła się, a w Wielkiej Brytanii "wypiera rodzimą mutację". -Jest to dość zakaźna mutacja. Niektórzy eksperci mówią, że o 50 proc. bardziej niż mutacja brytyjska - dodał.

Natomiast zapytany o bieżącą sytuację epidemiczną Kraska powiedział, że trend spadkowy jest utrzymany. - Te wyniki około tysiąca (nowych osób zakażonych - PAP) na pewno będą się w następnych dniach także utrzymywać - stwierdził.

Jednocześnie zauważył, że z jego punktu widzenia, jako lekarza, najważniejszą rzeczą jest fakt, że zmniejsza się liczba pacjentów w szpitalach i pod respiratorami. Wyliczył, że obecnie hospitalizowanych jest 7,5 tys. pacjentów zakażonych koronawirusem, a na oddziałach intensywnej terapii przebywa 990 chorych.