Ministerstwo Zdrowia potwierdziło 15 763 nowe  przypadki zakażenia koronawirusem z województw: śląskiego (2691), mazowieckiego (1999), wielkopolskiego (1575), dolnośląskiego (1524), małopolskiego (1323), łódzkiego (1095), pomorskiego (881), kujawsko-pomorskiego (780), lubelskiego (724), zachodniopomorskiego (641), podkarpackiego (552), świętokrzyskiego (438), warmińsko-mazurskiego (354), opolskiego (351), podlaskiego (349), lubuskiego (325). 161 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.

Z powodu COVID-19 zmarło 141 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 475 osób.

W szpitalach przebywa 32 tys. 73 chorych z COVID-19, czyli o 708 mniej niż w 16 kwietnia 2021 r. Do respiratorów podłączono 3 tys. 372 pacjentów, czyli ostatniej doby zwolniło się 53 urządzeń – podało 17 kwietnia br., Ministerstwo Zdrowia

- Wydaje się, że spełnia się scenariusz stopniowego ustępowania trzeciej fali pandemii, przynajmniej jeśli chodzi o potwierdzone przypadki zakażeń i zmniejszającą się liczbę chorych, w szpitalach, także pod respiratorami - powiedział PAP prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski.

Zapytany o to, jakie wskaźniki należy brać pod uwagę przy ocenie etapu fali pandemii, zaznaczył, że liczba zgonów będzie nadal podstawową rzeczą, podobnie jak liczba osób hospitalizowanych i pod respiratorami, liczba zakażeń oraz współczynnik reprodukcji koronawirusa - wskazujący, ile statystycznie osób zaraża chory na COVID-19.

- Jest on teraz na poziomie 0,89 - w każdym województwie jest poniżej 1. Wskazuje to, że pandemia jest w odwrocie. Już można powiedzieć, że trzecia fala jest w odwrocie, ale nie można powiedzieć więcej i należy to formułować ostrożnie - zastrzegł dr Sutkowski.

Dodał, że w jego ocenie do maja będziemy mieć do czynienia z ogromną liczbą zgonów, więc bardzo trudno o hurraoptymizm. Decydowały będą wskaźniki - podsumował.