Ministerstwo Zdrowia potwierdziło  17 847 nowych  przypadków zakażenia koronawirusem z województw: śląskiego (2761), mazowieckiego (2345), wielkopolskiego (1949), dolnośląskiego (1748), małopolskiego (1440), łódzkiego (1386), kujawsko-pomorskiego (892), pomorskiego (867), lubelskiego (775), zachodniopomorskiego (738), świętokrzyskiego (540), podkarpackie (520), warmińsko-mazurskiego (481), opolskiego (460), lubuskiego (441), podlaskiego (344). 160 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.

Z powodu COVID-19 zmarło 176 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 419 osób.

***
Sytuacja epidemiczna jest nadal poważna – przestrzegł rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz

Na terenie dwóch województw (Śląsk i Dolny Śląsk) notowanych jest ponad 60 przypadków zakażeń na 100 tys. mieszkańców. Średnia dla 14 pozostałych województw spadła poniżej 50 tys. na 100 tys. mieszkańców.

Według MZ spadek zajętości łóżek covidoych jest niewielki (ok. 4 proc.). Współczynnik ten wynosi 71,5 proc. (32 tys. w liczbach bezwzględnych).

Jeszcze trudniejsza jest sytuacja, jeśli chodzi o zajętość respiratorów (spadek o 3 proc. – do poziomu 75 proc.). To jest średnia, bo na Śląsku wskaźnik ten na przykład przekracza 90 proc. Podobna napięta sytuacja panuje w woj.: mazowieckim, świętokrzyskim, podkarpackim, mazowieckim (80 proc. obłożenia).

Niepokoi także fakt, że hospitalizowanych jest coraz więcej ludzi w sile wieku. Odsetek osób poniżej 50 roku życia wynosi 56 proc.

W połowie kwietnia 2021 r. w Polsce dominuje wariant brytyjski koronawirusa (95 proc. wszystkich przypadków zakażeń).

Widzimy chorujące osoby młodsze z dużymi zmianami w płucach, z zajęciem 20-40 proc. tkanki płucnej. Jest wyraźnie mniej osób starszych. Wydaje się więc, że szczepienie w grupach powyżej 70. roku życia zmienia epidemiologię wiekową - powiedział specjalista chorób zakaźnych, lekarz naczelny ds. COVID-19 w szpitalu wojewódzkim w Szczecinie prof. Miłosz Parczewski.

Dodał, że bardzo rzadko w przebiegu choroby występuje obecnie zaburzenie węchu i smaku, które jeszcze jesienią było uznawane za charakterystyczny objaw zakażenia koronawirusem.

- Związane jest to z wariantem brytyjskim, który prawdopodobnie dominuje - wskazał prof. Parczewski. Ludzie, którzy mają objawy infekcyjne, a nie są one w tej chwili tak charakterystyczne, zgłaszają się później. Część pacjentów ma też niedotlenienie, ale bezobjawowe - czyli mniej czują to niedotlenienie, a my obserwujemy destrukcję tkanki płucnej czy zapalenie w płucach - powiedział prof. Parczewski