• Zostało naukowo udowodnione, że hipnoza działa, gdy ludzie angażują się w nią z własnej woli.
  • W przypadku dolegliwości fizycznych, hipnozę stosuje się w celu zmniejszenia lęku i dawek środków przeciwbólowych poprzez relaksację.
  • Wprowadzenie pacjenta w stan relaksacji i jednoczesna praca wymaga pewnej praktyki i więcej czasu, dlatego zabieg stomatologiczny jest trochę droższy.

Hipnotyzowanie ludzi, a następnie nimi manipulowanie, jest bardzo kontrowersyjne, to może budzić obawy pacjentów.

Lukas Kanzler zajmuje się hipnozą, aby zmniejszyć strach pacjentów przed leczeniem.

- To poważna sprawa – podkreśla 63-letni dentysta. - Nie zajmuję się hipnozą pokazową, ale hipnozą medyczną. To duża różnica – zapewnia.

Hipnoza u dentysty jest inna

Kiedy słyszymy termin hipnoza, często myślimy o spektakularnych stanach transu, w których ludzie są zmuszani do nieświadomego wykonywania czynności – takich jak śmieszne zachowywanie się, a nawet popełnienie przestępstwa.

Hipnotyzowanie ludzi, a następnie nimi manipulowanie, jest bardzo kontrowersyjne.

Z drugiej strony zostało naukowo udowodnione, że hipnoza działa, gdy ludzie angażują się w nią z własnej woli. Metody obrazowania pokazują zmianę w obszarach mózgu odpowiedzialnych za uwagę, prezentację wizualną, krytyczne myślenie i percepcję bólu.

Przed wynalezieniem środków znieczulających i przeciwbólowych w XIX wieku technologia hipnozy odgrywała ważną rolę w leczeniu. Dziś jest odkrywana na nowo i wykorzystywana do terapii.

Z reguły są to stany, w których osoba zahipnotyzowana nie jest całkowicie pozbawiona woli, chodzi raczej o rodzaj zrelaksowanego stanu z odpowiednio skupioną uwagą.

W psychoterapii trans umożliwia dostęp do wspomnień, traum i uczuć. Tymczasowe ograniczenie mechanizmów kontrolnych ma na celu ułatwienie zmian w psychice.

Natomiast w przypadku dolegliwości fizycznych, hipnozę (poprzez relaksację) stosuje się w celu zmniejszenia lęku i dawek środków przeciwbólowych. Z tej technologii korzysta m.in. Szpital Dziecięcy w Genewie. Doświadczeni specjaliści mają odwagę wykonywać operacje pod hipnozą bez znieczulenia.

Hipnoza u dentysty dla wyjątkowych pacjentów 

Z hipnozy korzysta także: dentysta z Zurychu Lukas Kanzler. Nie jest to cel jego praktyki. Stomatolog chce umożliwić pacjentom, niekiedy mającym za sobą traumatyczne przeżycia u dentysty – uzyskanie nowych doświadczeń, jak najbardziej pozytywnych, które stopniowo zastąpią wspomnienia negatywne.

Lukas Kanzler odbył szkolenie w Szwajcarskim Towarzystwie Medycznym ds. Hipnozy (SMSH) i regularnie odświeża swoją wiedzę. – Wprowadzenie pacjenta w stan relaksacji i jednoczesna praca wymaga pewnej praktyki. Potrzebuję też więcej czasu, dlatego zabieg jest trochę droższy – powiedział dentysta.

Doświadczenia hipnotyzowanych pacjentów 

Z powodu negatywnych doświadczeń Riikka Horvat była leczona przez Lukasa Kanzlera od ok. pięciu lat. - W przeszłości zwykle nie mogłam spać poprzedniej nocy – mówi 45-latka. Kiedyś dostała odruchu wymiotnego podczas prześwietlenia uzębienia. Robiący zdjęcie dentysta krzyczał na nią. Przez kilka lat zarzuciła wizyty u stomatologów.

Teraz zaufała Kanzlerowi. Na leżaku podróżuje myślami do Finlandii, gdzie jej rodzice mają domek letniskowy z sauną i czuje się bardzo komfortowo. Na pierwszy seans hipnozy pacjentka przyniosła kilka zdjęć okolicy, do której miałaby się przenieść.

Dzięki tej metodzie udało jej się nawet usunąć ząb. - Teraz prawie nie mogę się doczekać zabiegów – mówi Horvat. - Mam nadzieję, że niedługo wrócę do normalnego trybu opieki stomatologicznej.

Według szacunkowych ocen, w Szwajcarii i w Niemczech ok. 5 proc. ludzi z powodu dentofobii unika wizyt u dentysty.