
W 2015 r. zdecydowanie najczęściej kontrole dotykały szpitalnictwa (679). Co trzecia kontrola z ramienia NFZ dotyczyła lecznictwa szpitalnego (32,4 proc.). O połowę rzadziej kontrolowano ambulatoryjną opiekę specjalistyczną (361 i 17,2 proc.). Inspektorzy NFZ równie często co dentystów (260 kontroli - 12,4 proc. udział) odwiedzali właścicieli POZ (274 i 13,1 proc.).
Na dentystów kontrolerzy NFZ nałożyli kary w wysokości 2,82 mln zł (139 mln zł ogółem). Pod tym względem prym zdecydowanie wiedzie szpitalnictwo (120,5 mln zł). Stomatologia, pod względem wysokości nałożonych kar zajęła trzecią lokatę, za AOS (6,7 mln zł), a przed POZ (1,8 mln zł).
Zależności te pokazują, że w stomatologii jedna kontrola kończyła się karą średnią w wysokości 10,8 tys. zł, podczas gdy w szpitalnictwie średnia ta wynosiła aż 177 tys. zł, a w AOS - 18,6 tys. zł.
Najczęściej stwierdzane nieprawidłowości:
- zawyżanie wartości rozliczanych świadczeń;
- brak w dokumentacji medycznej potwierdzenia udzielonych świadczeń/porad;
- udzielanie świadczeń w sposób i w warunkach nieodpowiadających wymogom określonym w obowiązujących przepisach lub umowie;
- gromadzenie informacji lub prowadzenie dokumentacji, w tym dokumentacji medycznej, w sposób rażąco naruszający przepisy prawa;
- brak bieżącego aktualizowania danych o potencjale wykonawczym (personel, aparatura i sprzęt medyczny, harmonogram udzielania świadczeń);
- udzielanie świadczeń przez osoby nieuprawnione lub nieposiadające kwalifikacji i uprawnień do udzielania świadczeń opieki zdrowotnej w określonym zakresie lub w określonej dziedzinie medycyny;
- tworzenie list oczekujących w sposób naruszający przepisy (nieprowadzenie list oczekujących, brak na liście oczekujących wymaganych danych, przekazanie danych z zakresu listy oczekujących niezgodnych ze stanem rzeczywistym);
- realizacja świadczeń w warunkach leczenia szpitalnego, które powinny zostać zrealizowane w trybie ambulatoryjnym.
Komentarze