• Obecnie trudno odróżnić COVID-19 od grypy. W  przypadku obu tych infekcji początkowy przebieg choroby może manifestować się gorączką, ogólnym rozbiciem, bólem gardła, bólem głowy i kaszlem
  • Pacjenci, którzy wracają z zagranicznych wczasów, z takich krajów jak Turcja czy Egipt, mają cięższy przebieg infekcji dróg oddechowych niż osoby, które zakaziły się w Polsce
  • Osoby z wielochorobowością wymagają często hospitalizacji ze względu na zaostrzenie choroby przewlekłej

Sezon na grypę i COVID-19

W najbliższych tygodniach, należy się spodziewać wzrostu infekcji COVID-19.  Klinicznie czasami trudno odróżnić zakażenie koronawirusowe od zakażenia np. wirusem grypy.  W zasadzie w przypadku obu tych infekcji początkowy przebieg choroby może manifestować się gorączką, ogólnym rozbiciem, bólem gardła, bólem głowy i kaszlem. Przy czym nie wszystkie objawy muszą wystąpić jednocześnie.

- W szpitalu mamy możliwość szybkiej diagnostyki. W przypadku koronawirusa wykonujemy testy antygenowe II generacji, są one stosunkowo dokładne, o wysokiej czułości. Otrzymujemy wynik w ciągu kilkunastu minut. Podobnie jest w przypadku grypy. Mamy testy, robimy wymaz i w zasadzie po chwili otrzymujemy wynik z laboratorium z informacją, czy jest grypa, czy jej nie ma, powiedział w rozmowie z PAP specjalista chorób wewnętrznych i medycyny ratunkowej medycyny ratunkowej, dyrektor ds. medycznych Szpitala św. Wojciecha w Gdańsku-Zaspie, dr n. med. Rafał Cudnik. 

COVID-19 groźny przy chorobach ogólnoustrojowych

W szpitalu, w którym dr Cudnik jest dyrektorem ds. medycznych, pacjenci w większości przechodzą łagodnie infekcję, ale zdarzają się chorzy, którzy z uwagi na częściowe zajęcie miąższu płucnego wymagają hospitalizacji. - Kierujemy ich do Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy. Jeżeli nie ma możliwości przyjęcia do centrum, chociażby z powodu braku miejsc, to na oddziałach szpitalnych mamy przygotowane miejsca izolowane dla takich pacjentów. Chorzy z niewydolnością oddechową, wymagający intensywnej terapii, są hospitalizowani na szpitalnych oddziałach anestezjologii i intensywnej terapii, informował ekspert.

Co ciekawe ,  pacjenci, którzy wracają z zagranicznych wczasów, z takich krajów jak Turcja czy Egipt, mają cięższy przebieg infekcji dróg oddechowych. Być może jest to inny wariant niż Omikron.

Cięższy COVID-19 przy cukrzycy, chorobach nerek

- Część pacjentów, u których rozpoznajemy COVID-19, to osoby z wielochorobowością. Wymagają one często hospitalizacji ze względu na zaostrzenie choroby przewlekłej.  Zazwyczaj jest to cukrzyca, szczególnie typu II. Zdarzają się również pacjenci z przewlekłą niewydolnością nerek, chorujący na astmę bądź POChP, czyli przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, a także na choroby układu krążenia. Czynnikami powodującymi cięższy przebieg zakażenia są otyłość, podeszły wiek, cukrzyca, zaburzenia odporności, a także przewlekłe choroby układu oddechowego i krążenia, wyjaśniał dr n. med. Rafał Cudnik, lekarz specjalista chorób wewnętrznych i medycyny ratunkowej, dyrektor ds. medycznych Szpitala św. Wojciecha w Gdańsku-Zaspie. Był organizatorem Szpitala Tymczasowego w Gdańsku.