W Wielkiej Brytanii, gdzie jeszcze kilka dekad temu stan zdrowia jamy ustnej obywateli był bardzo zły, dzięki profilaktyce i lepszej dostępności usług odsetek osób bezzębnych spadł z 37 proc. w 1968 r. do 11 proc. w 1998 r. Od około 2000 r. istotnie maleje zapotrzebowanie na leczenie próchnicy u młodych.

Osiągnięto to m.in. dzięki powszechnym programom promującym: racjonalną dietę, ograniczenie cukru, higienę jamy ustnej, fluoryzację; wiele dała walka z nikotynizmem i alkoholizmem.

Natomiast u osób po 65. r.ż., wcześniej leczonych zachowawczo poprzez wypełnienia i uzupełnienia, braki w uzębieniu pogłębiają się i ich potrzeby w zakresie opieki stomatologicznej będą coraz większe.

Także w Szwecji w ciągu ostatnich 30 lat nastąpiła znaczna poprawa. Obecnie stan swoich zębów jako dobry ocenia 70 proc. Szwedów, przeciętny 12-latek ma tylko 1,5 zęba z próchnicą.

We Francji kładzie się nacisk nie tylko na leczenie, ale stosuje zachęty dla lekarzy dentystów podstawowej opieki, by dbali o zdrowie zębów swoich podopiecznych, prowadząc regularne przeglądy zwłaszcza u uczniów. Efekt? U tamtejszych 12-latków średnia liczba chorych zębów spadła z 4,2 w 1987 r. do 1,2 w 2006 r. (lepsze wyniki są tylko w Holandii - 0,9, takie same - u Finów i Duńczyków).

Jak pomaga państwo

W ramach NHS każdy Brytyjczyk może uzyskać wszystkie świadczenia niezbędne do utrzymania w zdrowiu zębów, dziąseł i jamy ustnej; obejmuje to leczenie, mosty i korony, protezy, prewencję (czyszczenie, usuwanie kamienia, usługi higienisty stomatologicznego, fluoryzacja, lakierowanie), białe wypełnienie i ortodoncję. Przed 18. r.ż. opieka stomatologiczna jest bezpłatna.

W Szwecji lekarze dentyści sami zapraszają na badania, dlatego 2/3 pacjentom wystarczają regularne przeglądy, a tylko 9 proc. musi się leczyć. Zachęca się też rodziców, by już 3-latków oswajali ze stomatologiem. Przeglądy i leczenie do 20. r.ż. są bezpłatne. Na opiekę nad dziećmi i młodzieżą przeznacza się połowę środków na stomatologię ogółem.

Dorosłych do dbania o zęby mają zachęcać tzw. subsydia - finansowane z ubezpieczenia socjalnego. Każdemu przysługuje ogólne subsydium na opiekę profilaktyczną i przeglądy: rocznie 33 euro w grupach 20-29 lat i powyżej 75 lat, dla pozostałych - 16,5 euro. Drugi rodzaj subsydium obejmuje pozostałe i droższe świadczenia. I tak te do 333 euro rocznie są pełnopłatne, do 1666 euro - mają 50 proc. dotację, a powyżej - 85 proc. Dla starszych i niepełnosprawnych subsydia są większe.

W Niemczech powszechne współpłacenie 10 euro na kwartał za pierwszą wizytę u stomatologa nie obejmuje dzieci i młodzieży, kobiet w ciąży, ubogich i chorych przewlekle; z opłaty jest zwolnionych 30 proc. ubezpieczonych.

We Francji podstawowa opieka stomatologiczna pochłania 20 proc. wszystkich wydatków na otwartą opiekę zdrowotną. Ubezpieczenie prywatne pokrywa połowę, publiczne - 1/3. Jak więc widać, dużą część kosztów stomatologii ponoszą sami pacjenci, dlatego 9 proc. ludności unika lekarza dentysty z powodów finansowych.

Większe wsparcie mają dzieci i młodzież. Od 2007 r. w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego przeprowadza się przeglądy i leczenie w wieku 6, 9, 12, 15 i 18 lat. W szkołach podstawowych są obowiązkowe lekcje profilaktyki stomatologicznej. Wyniki: w ciągu roku liczba przebadanych 6-latków wzrosła z 15 do 50 proc., a 18-latków z 12 do 25 proc.

Ciekawą metodę pomocy w dbaniu o stan uzębienia ma Słowacja. Ubezpieczenie pokrywa wydatki na leczenie tylko wtedy, gdy pacjent w roku poprzednim odbył przegląd. Zasada ta, wprowadzona w 2005 r., ma zachęcać do profilaktyki stomatologicznej - i działa: odsetek profilaktycznych badań wzrósł w latach 2004-2005 z 39 do 57 proc.

We Włoszech refundowana opieka stomatologiczna przysługuje tylko niektórym grupom: dzieciom, niepełnosprawnym, cierpiącym na pewne choroby; za te usługi i interwencje pilne płacą regionalne urzędy zdrowia. Pozostali za usługi dentystyczne płacą sami.

Czytaj więcej: gazetalekarska.pl oraz „Gazeta Lekarska" nr 2/2015"