
- Ministerstwo Zdrowia obiecuje dodatkowo 140 mln zł za nadwykonania w stomatologii, zrealizowane w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy 2023 r.
- Prace nad zwiększeniem wycen w stomatologii zachowawczej z endodoncją niebawem ruszą w AOTMiT
- Paweł Barucha, wiceprezes NRL optuje za stworzeniem nowej ścieżki podwyższania umiejętności zawodowych przez lekarzy dentystów. Chodzi o umowną instytucję mistrz – uczeń
- Wiceprezes NRL zamierza wystąpić o stworzenie zdecydowanie lepszego dostępu do leczenia w znieczuleniu ogólnym dla pacjentów z niepełnosprawnościami. Tutaj jest bardzo wiele do zrobienia, bo kolejki do ośrodków stosujących narkozę są wyjątkowo długie, a pacjent wymaga szczególnej troski

Czytaj więcej
Te pasty ochronią przed próchnicą. Jedyna wada to cenaSą pieniądze za nadwykonania w stomatologii
infodent24.pl: Lekarze dentyści zgłaszają obawy, że wyższe wyceny procedur, realizowanych w ramach kontraktów z NFZ, co prawda pozwalają pokryć najbardziej dotkliwe niedobory występujące w gabinetach stomatologicznych, ale jednocześnie grożą wydłużeniem kolejek do dentysty. Po prostu pieniądze wcześniej się skończą.
Paweł Barucha, wiceprezes NRL: Wyższe wyceny procedur musiały być wprowadzone, bo w przeciwnym przypadku właściciele gabinetów stomatologicznych, przyjmujących pacjentów na NFZ – mówiąc kolokwialnie – po prostu by padli. To kroplówka, która utrzymuje świadczeniodawców na powierzchni. Oczywiście żeby nie było tak, iż pacjenci zaczną odbijać się od drzwi gabinetu stomatologicznego, nie tylko należy za pracę płacić więcej, ale trzeba przeznaczać na tę pracę więcej pieniędzy.
Fakt, na horyzoncie nie pojawiły się pieniądze, które hołdowałyby zasadzie każdemu według potrzeb, jednak faktem jest i to, że wraz z wyższą wyceną świadczeń w systemie znalazły się dodatkowe pieniądze na stomatologię rzędu 430 mln zł. Przy rocznych nakładach całkowitych na stomatologię na poziomie 2,7 mld zł - jest to konkretny zastrzyk pieniędzy.
Właśnie Ministerstwo Zdrowia podjęło kolejną decyzję, zgodnie z którą uruchomiona zostanie kwota ok. 140 mln zł na nadwykonania w stomatologii, które zostały zrealizowane w pierwszych siedmiu miesiącach 2023 r. Myślę, że to pilnie oczekiwana przez świadczeniodawców wiadomość.
infodent24.pl: Z jednym zastrzeżeniem wyższe wyceny świadczeń – póki co - dotyczą chirurgii, periodontologii i protetyki. Trzon stomatologii, a więc zachowawcza z endodoncją tkwi w wycenach sprzed lat. Kolejny problem, to taki, że wyższe pieniądze na stomatologię z nadania centrali NFZ nie zawsze trafiają do odpowiedniej szufladki w oddziałach wojewódzkich NFZ.
Paweł Barucha: Użyję modnego sformułowania „monitorujemy sytuację” i zapewniam nie jest to określenie wytrych. Uzgodniliśmy z przedstawicielami NFZ, że wszelkie odstępstwa od sposobu rozdysponowania kwot, pierwotnie przeznaczonych na stomatologię, będą pilnie korygowane. Cieszymy się, że taka jest wola resortu zdrowia i publicznego płatnika.
Co do wycen, to wspomniana zachowawcza z endodoncją absolutnie nie poszła w zapomnienie. Wręcz przeciwnie, prace nad wyceną tych świadczeń niebawem ruszą w AOTMiT. Mam nadzieję, że z aktywnym udziałem prof. Agnieszki Mielczarek, krajowej konsultant do spraw stomatologii zachowawczej z endodoncją. Każdy kto zna specyfikę realizowanych w tym zakresie procedur - wie, że to gigantyczna praca, której nie wykona się w miesiąc lub dwa.
Ważne, że prace posuwają się do przodu, a w kontaktach ze specjalistami z AOTMiT nie obserwujemy nastawienia na minimalizowanie – i to za wszelką cenę – stawek za wykonanie poszczególnych procedur.
Za mało rezydentur dla lekarzy dentystów
infodent24.pl: Te dobre wiadomości, są tym bardziej dobre, że od bardzo dawna nie było okazji o nich rozmawiać. Zaskakuje, że jeden z siedmiu postulatów NRL, skierowanych do nowej minister zdrowia Katarzyny Sójki, a dotyczący przekazania OW NFZ środków na realizację zmian finansowania w stomatologii tak szybko znalazł się w trybie „sprawa w toku”.
Może warto pójść za ciosem i upomnieć się o rezydentury. W sytuacji gdy co trzeci lekarz jest dentystą to 208 miejsc rezydenckich dla stomatologów z ogólnej puli ponad 6 tys. nie wygląda spektakularnie, bo to raptem 3,32 proc., chociaż trzeba przyznać, że nastąpił dwukrotny wzrost liczby rezydentur w stosunku do jesieni 2022 r.
Paweł Barucha: Na tym nam najbardziej zależy. Jesteśmy realistami i wiemy, że nikt nie dokona rewolucji w systemie specjalizacji jednym, nawet ministerialnym podpisem. Nie wymagamy tego. Zabiegamy, żeby tworzyć większą liczbę miejsc specjalizacyjnych w ramach rezydentur na uczelniach medycznych. Tam jest największy potencjał dydaktyczny i naukowy, tam znajduje się rozwinięta baza techniczna.
Kto bardziej niż nauczyciele uniwersyteccy widzi potrzebę kształcenia kadr specjalistów? Wiemy jednak, że potencjał ten nie jest nieograniczony. Uczelni medycznych, kształcących lekarzy dentystów jest – póki co – dziesięć i nie ma widoków na uruchamianie kierunków dentystycznych w kolejnych uczelniach.
W tej sytuacji warto zastanowić się nad stworzeniem nowej ścieżki podwyższania umiejętności zawodowych przez lekarzy dentystów. Mam na myśli o umownej instytucji mistrz – uczeń.
Dobry to kierunek, gdy doświadczony specjalista weźmie pod merytoryczną opiekę dentystę rozpoczynającego karierę zawodową i będzie go stopniowo przygotowywał do realizowania skomplikowanych procedur medycznych. Taki uczeń z czasem mógłby przejąć zadania mistrza. Nie tylko ośrodki naukowe i prestiżowe kliniki są miejscami, w których lekarze dentyści mogą podwyższać kwalifikacje.
Jesteśmy grupą zawodową bardzo zaangażowaną w rozwój zawodowy. Liderujemy pod względem uczestnictwa w specjalistycznych szkoleniach. Ten zapał potrzebuje jednak wsparcia.
Współpraca z higienistkami stomatologicznymi i technikami dentystycznymi
infodent24.pl: Swoje ambicje mają także higienistki stomatologiczne, które w pewnej mierze wybiły się na niepodległość uzyskując, zapisane w ustawie o niektórych zawodach medycznych, prawo do samodzielnego wykonywania zadań w zakresie profilaktyki i promocji zdrowia jamy ustnej. Nie jest to chyba spójne z postrzeganiem przez stomatologów roli higienistek stomatologicznych, ich odpowiedzialności i kompetencji.
Paweł Barucha: To oczywiste że trzeba mieć dużą wiedzę i doświadczenie, żeby działać skutecznie i bezpiecznie także w profilaktyce. To nie tylko oczyszczanie szkliwa z kamienia i pobieżna ocena czy ktoś ma wystarczająco proste zęby. To także ocena pacjenta na podstawie zdjęć radiologicznych, to diagnostyka wad rozwojowych. Beztroska samodzielność to nie jest rozwiązanie, które popieramy.
W ustawie o niektórych zawodach medycznych bardzo rozbudowane są paragrafy dotyczące odpowiedzialności. Prawo do działania wiąże się z kompetencjami, a kompetencje z odpowiedzialnością. Myślę, że życie bardzo szybko zweryfikuje wolę tej grupy zawodowej do samodzielnego działania.
infodent24.pl: Czyżby większą wyobraźnię mieli technicy dentystyczni, którzy nie znaleźli się w ustawie o niektórych zawodach medycznych?
Paweł Barucha: Rozmawialiśmy z jednym ze stowarzyszeń reprezentujących techników dentystycznych. Bez emocji przedyskutowaliśmy gdzie powinna przebieg linia podziału zadań, kompetencji i odpowiedzialności. Rozwój stomatologii sprawia, że technicy dentystyczni nie muszą obawiać się o swój zawodowy los. Nie jest on zależny od znalezienia się, bądź nie znalezienia się w ustawie o niektórych zawodach medycznych.
Czym zajmie się Rada ds. stomatologii
infodent24.pl: Dokładnie rok temu rozpoczęła działanie, powołana przez ministra zdrowia, Rada do spraw stomatologii. To kolejne dobre rozwiązanie służące dialogowi. Jak ten dialog podtrzyma Paweł Barucha, który – po półrocznej przerwie - po raz drugi już obejmuje funkcję przewodniczącego tej Rady.
Paweł Barucha: Dla lekarzy dentystów, pracujących na NFZ, ważne są wyższe wyceny świadczeń, o czym już wspominałem.
Dla pacjentów z niepełnosprawnościami – zdecydowanie lepszy dostęp do leczenia w znieczuleniu ogólnym. Tutaj jest bardzo wiele do zrobienia, bo kolejki do ośrodków stosujących narkozę są wyjątkowo długie, a pacjent wymaga szczególnej troski.
Natomiast dla wszystkich lekarzy dentystów, ale przede wszystkim dla ich pacjentów, ważne są szersze kadry specjalistów.
Po naszej stronie tematów nie zabraknie. Mam nadzieję, że po obu stronach będzie także wystarczająco dużo dobrej woli do załatwiania problemów.
Komentarze