
- Potrzeba zoptymalizowania żucia pokarmu doprowadziła do zmian w budowie zębów, szczęk, gardła i mięśnie żucia u ssaków
- Żucie to bardzo energochłonny proces. Jak zbadano żucie zwykłej bezwonnej i pozbawionej smaku gumy może podnosić podstawowy poziom metabolizmu o 10 - 15 proc.
- Dzięki opanowaniu umiejętności gotowania pokarmu człowiek skrócił znacząco czas poświęcany na żucie pokarmu
- Współczesny człowiek żuje średnio 35,3 min/dzień, podczas gdy szympansy poświęcają na tę czynność parę godzin

Czytaj więcej
Ile na stomatologię chce wydać NFZ w 2023 r.Przeżuwanie pokarmu. Gotowanie bardzo skróciło jego czas
Zanim nasi prapraprzodkowie nauczyli się gotować musieli bardzo dużo czasu spędzać na żuciu surowego pokarmu. Jak piszą autorzy badania opublikowanego w Science Advances, zdolność naszych przodków do efektywnego pozyskiwania, przetwarzania i spożywania żywności stanowiła podstawę ich przetrwania, natomiast zmiany w ich systemie żucia odegrały kluczową rolę w ewolucji naszego gatunku.
Wydajność systemu żywienia ma duże znaczenie dla wszystkich ssaków, czyli dążenie do pozyskania maksymalnej ilości energii z pożywienia bez marnowania jej na przetwarzanie uważane jest za jedną z głównych sił napędowych ewolucji tej grupy zwierząt. Ta potrzeba doprowadziła do istotnych innowacji morfologicznych w zębach ssaków , szczęk, gardła i mięśnie żucia.
Żucie to złożony proces obejmujący zarówno pionowe, jak i boczne ruchy cykliczne ruchy żuchwy. Powierzchnie robocze zębów rozdrabniają pokarm na niewielkie cząstki, zmniejszając je w ten sposób do ułamka ich pierwotnej wielkości.
Żucie jedzenia jako motor ewolucji?
Żucie wyewoluowało około 260 milionów lat temu i jest związane z wieloma grupami kręgowców. Jednak precyzyjna okluzja i ruchy boczne, które wyróżniają żucie ssaków jako niezwykłą ewolucyjną nowość, doprowadziły do zróżnicowania diety i uważa się, że przyczyniły się do zróżnicowania ssaków i dostosowania się do różnych środowisk.
W efekcie żucia pokarm nie tylko zostaje rozdrobniony na małe cząstki, ale też wymieszany ze śliną, więc można go łatwo połknąć, a następnie strawić. Energia potrzebna do zredukowania wielkości cząstek pokarmu od ich pierwotnego - spożytego rozmiaru do wielkości w której zostają połknięte, określa wydajność procesu żucia.
Uważa się, że zmiany w diecie ssaków napędzały ewolucję o zróżnicowanej złożoności morfologii zębów i kinematyki żucia.
Zaskakujące wyniki badania żucia gumy
Badacze z School of Biological Sciences, University of Manchester postanowili zmierzyć jakiego energetycznego kosztu wymaga żucie gumy. - Nasze wyniki jako pierwsze pokazują, że energia zużywana podczas żucia przez człowieka jest znaczna, a twardość pokarmu ma znaczący wpływ na metaboliczny koszt żucia. Podczas żucia miękkiej gumy badani zwiększali swój wydatek energetyczny średnio o 10,2 proc. w stosunku do podstawowej przemiany materii, wzrastając do 15,1 proc. gdy żuli bardziej twardą gumę, informuje główny autor badania dr Adam van Casteren.
Z innych prac badawczych, które oceniały ile czasu zajmuje żucie ludziom wynika, że:
- najniższy zaobserwowany dobowy czas żucia wynosi 7,2 min,
- maksymalny jest ponad 10-krotnie dłuższy bo aż 75,7 min,
- natomiast średnia długość żucia to 35,3 min/dzień.
Generalnie ludzie na żucie wydatkują ok. 1 proc. konsumowanej energii.
Jak człowiek skorzystał na gotowaniu
Tymczasem małpy człekokształtne zużywają na tę czynność nawet 6 godzin dziennie.
W porównaniu z nimi współcześni ludzie są dość dziwni. -Nie żujemy zbyt wiele, ponieważ gotujemy i przetwarzamy wszystkie nasze produkty przed jedzeniem. Analogicznie do czasu, jaki szympansy spędzają na żuciu, nasi wcześni przodkowie mogli żuć przez pięć lub sześć godzin dziennie, co mogło kosztować ich nawet 5 proc. konsumowanej energii. Możliwe, że "oszczędności" uzyskane przez skrócenie czasu żucia doprowadziło do ewolucji budowy mięśni szczęk oraz zmian w morfologii zębów, podsumowuje dr van Casteren.
Komentarze