Badania naukowe odkryły krwiożerczą naturę tyranozaurów. Miliony lat temu drapieżniki te zajmowały miejsce na szczycie łańcucha pokarmowego. 

Ostatnie badania przeprowadzone przez kanadyjskiego naukowca z Royal Tyrrell Museum ujawniły, że wraz z wiekiem osobników ich zęby przechodziły metamofrozę. 

- Widzieliśmy u bardzo młodych osobników – w wieku poniżej 11 lat – zęby przypominające ostrza, podobne do żyjących współcześnie smoków z Komodo i innych mięsożernych dinozaurów – mówił autor badania dr François Therrien.

Zatem ich forma wskazuje, że zostały zaprojektowane do cięcia tkanek.  Gdy tyranozaur kończył lat 11 zaczynał bardzo  szybko rosnąć, a jego zęby stały się większe i szersze. Potężne zęby i rozbudowane masywne szczęki pozwalały mu z łatwością miażdżyć ofiary. Zanim osiągnął dojrzałość,  siła jego ugryzienia była osiem razy większa niż u aligatora.

Badania dr Therrien pokazują również, że młode tyranozaury nie były tylko pomniejszonymi wersjami swoich dojrzałych rodziców. Były stworzeniami, które miały odmienny tryb życia i zajmowały inną niszę ekologiczną niż dorosłe drapieżniki.