
Z dokumentów wynika, że Bonaparte używał do zębów wykałaczki z drewna bukszpanowego i szczoteczki zanurzonej w opiatach i bardzo dbał o stan uzebienia.
Jednym z eksponatów wystawy jest neseser do higieny jamy ustnej, wytwórni Martina-Guillaume'a Biennaisa, którego właścicielem był cesarz Francuzów. W środku znajdowała się m.in. szczoteczka do zębów ze złotą rączką, z włosiem ze świńskiej szczeciny.
W kosmetyczce z przeszłości znajdują się narzędzia do najdelikatniejszych zabiegów toaletowych, dwanaście dłutek i zdzieraków chirurgicznych do zdrapywania kamienia nazębnego, narzędzia do nakładania wypełnienia do otworu w zębie oraz żegadła. W zestawie znajduje się także para nożyczek, dwa lancety i pęseta.
Wystawa "Napoleon Bonaparte" jest udostępniona do zwiedzania do 30 czerwca.
Eksponaty zostały użyczone ze zbiorów Foundation Napoleon oraz paryskiego Musee de l'Armee Invalides.
W tym samym czasie w Londynie uruchomiono wystawę "stomatologiczną" w Wellcome Collection, na której prezentowany jest m.in. srebrna rzeźbiona szczoteczka do zębów Napoleona. Z racji ceny raczej nie zmieniał szczoteczki co trzy miesiące, zaś w źródłach historycznych jego zęby określane były jako "złe i brudne". Ten przekaz kłóci się z informacjami, które docierają do odwiedzających wystawę w Warszawie.
Komentarze