Do grupy admiratorów szczoteczek do zębów należy niewątpliwie 38-latek, który z dwóch placówek handlowych na warszawskich Bielanach ukradł cztery elektryczne szczoteczki do zębów o łącznej wartości ok. 1 tys. zł.

Być może takie działanie podyktowane zostało przeświadczeniem, że powinien mieć zawsze przy sobie szczoteczkę do zębów, bo był poszukiwany przez policję.

Mężczyzna nie mógł być zatem pewny dnia ani godziny, a w takiej sytuacji – jak wiadomo - lepiej nosić szczoteczkę do zębów przy sobie. Te się przydadzą złodziejowi w więzieniu, gdyż mężczyzna był poszukiwany przez śródmiejski sąd w celu doprowadzenia go do najbliższego zakładu karnego, gdzie ma odbyć karę pozbawienia wolności w wymiarze czterech miesięcy, za przestępstwo narkotykowe.

Teraz 38-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.