
Wyrokiem sądu pacjent Christopher Vlaminck za ból i cierpienie, udrękę psychiczną oraz niepełnosprawność, spowodowane błędem dentysty, otrzyma od firmy ubezpieczeniowej 400 tys. dolarów (100 tys. to ryczałtowa kwota, zaś 300 tys. dolarów wynika z przyznanego zadośćuczynienia w wysokości 15 tys. dolarów rocznie przez 20 lat).
Niestaranność dentysty Stevena Ratinera, prowadzącego praktykę Clinton Township, spowodowała uszkodzenie nerwu językowego, skutkujące trwałym dyskomfortem. Pacjent nie ma czucia w języku.
- W normalnej sytuacji, gdy idziemy do dentysty i dostajemy zastrzyk znieczulający, to język jest zdrętwiały przez pewien czas. Christopher Vlaminck będzie miał to okropne uczucie do końca życia. Ponieważ nie ma czucia w języku, więc często go przygryza do krwi, ma problemy z mówieniem. Nie czuje smaku jedzenia, albo smak jest zmieniony. Ma też trudności z kontrolowaniem żucia - mówił adwokat poszkodowanego mężczyzny.
Dentysta wstrzyknął środek znieczulający w niewłaściwe miejsce, w tkankę dziąsła za zębem mądrości i uszkodził trwale nerw językowy, wynika z oceny biegłych.
Komentarze