. Potwierdziło się natomiast po raz kolejny, że boks, pomimo powszechnej opinii, to sport bezpieczny dla zębów. Wszak na deskach częściej od jedynek ląduje ochraniacz. Gdyby jednak zostawić telewizyjne wygłupy podstarzałych pięściarzy i poszukać stomatologicznych wątków na ringach całego świata, nasz trop prowadzi do rywalizacji w najbrutalniejszej odmianie sportów walki MMA i Josha Dentysty Neera.

Josh The Dentist Neer raczej nie zostanie legendą MMA (Mixed Martial Art, mieszane sztuki walki). Ma już 29 lat, i jak możemy przeczytać na specjalistycznych portalach najważniejsze walki już za sobą. Jest natomiast jedynym zawodnikiem w historii, który nosi przydomek Dentysta. Dlaczego akurat taki, nie trudno się domyślić. Ot, taki samozwańczy specjalista od ekstrakcji zębów. Oczywiście przy użyciu pięści, łokci i kolan.

Neer nie należy do gigantów. Ma 180 cm wzrostu i waży 77 kg. Na zawodowych ringach (również w klatkach) walczył 46 razy, 33 walki zakończyły się jego sukcesem. Na tzw. rozkładzie trudno szukać Polaków, chyba, że zaliczyć do nich swojsko brzmiącego Keitha Wisniewskiego. Raczej nie należy spodziewać się jego starcia np. z Mariuszem Pudzianowskim. Atutami Neera są klincz i walka w parterze. Zawodnik posiada brązowy pas w brazylijskim ju-jitsu.

O życiu prywatnym Neera, a tym bardziej wszelkich związkach ze stomatologią, właściwie nie wiadomo nic. Ma córkę, miał konflikt z prawem, a poprzez swoją stronę internetową sprzedaje koszulki z napisem The Dentist. Ktoś się skusi?