Do tragicznej sytuacji doszło w miejscowości Chennai, w południowych Indiach. Pacjentka podczas picia wody połknęła jeden z wszczepionych trzech implantów zębowych.  Po upływie pewnego czasu poczuła się słabo, zaczęła mieć mdłości i zgłosiła się do pobliskiego szpitala. 

Lekarze jednak nie stwierdzili niczego niepokojącego i wróciła do domu. Następnego dnia zemdlała i zmarła w drodze do szpitala.

W sprawie jej śmierci rozpoczęła dochodzenie policja.  Jest dużo niejasności. Na razie ustalono, że zabieg wszczepiania feralnego implantu odbył się przed siedmioma laty.