- Kasia z pierwszego roku stomatologii zapłaciła za czaszkę 100 zł. Tanio, ale to dlatego, że jest bez żuchwy. Handel „pomocami naukowymi” z cmentarza kwitnie.

Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022
Studenci kierunków medycznych kupują ludzkie czaszki i szkielety bo - jak przekonują - potrzebne są im do nauki anatomii. W pomoce naukowe zaopatrują się m.in. na cmentarzach.
- Asystenci mówili nam, że mamy iść na cmentarz i dać pół litra grabarzowi. I że w ten sposób kupili swoje - mówi jedna z rozmówczyń portalu wyborcza.pl.
Studentki stomatologii, które autor tekstu spotyka przed Katedrą Anatomii UM w Łodzi, twierdzą, że to znany proceder: przychodzisz z flaszką, wychodzisz z czaszką.
Czaszki i szkielety pochodzą ze starych grobów, które są likwidowane.
Więcej: wyborcza.pl
©
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Komentarze