
W październiku, na początku leczenia wady zgryzu celebrytka tak relacjonowała swoje wrażenia.
Zawsze chciałam założyć aparat, bo miałam problem ze zgryzem, ale zawsze było coś ważniejszego – teledysk albo program. Gdy byłam małą dziewczynką, aparat był czymś, co wykluczało cię z życia społecznego. Na szczęście to się zmieniło. A teraz jestem na etapie, kiedy zdrowie jest dla mnie najważniejsze. To potrwa tylko rok, a chcę mieć to już za sobą.
Jak donosi kobieta.pl Doda ostatnio skarży się na kłopoty ze słuchem, początkowo piszczało jej w jednym uchu, ale po ponad dobie pisk stawał się coraz głośniejszy i co gorsza pojawił się też w drugim uchu. Piosenkarka podejrzewa, że jej dolegliwości mogą mieć związek z aparatem na zębach, który niedawno założyła. — Zmiany ortodontyczne wpływają na staw skroniowo-żuchwowy, a ten z kolei uciska na nerw w uchu -— wyjaśniała Doda na Instastory. — 24 h bez nakładek na zębach, kolejny steryd, komora hiperbaryczna i było lepiej. Założyłam więc godzinę temu nakładki i znowu to samo. Doszedł jeszcze szum jak z muszli. 3 doba wariacji — dodała.
Wokalista na koniec przyznała, że nie chce na razie podejmować żadnych drastycznych kroków. Na dniach czeka ją rezonans głowy, rtg stawu skroniowo-żuchwowego oraz badanie słuchu.
Więcej: kobieta.pl
Komentarze