• Czy jest dobry sposób na ustalenie zęba, który ma podlegać ekstrakcji
  • Pacjent rozżalony po wyrwaniu zdrowego zęba skarży się na dentystę
  • Dentysta wyrywając inny ząb niż powinien, naruszył kilka praw pacjenta   

Określenie zęba do ekstrakcji na podstawie rozmowy 

Zastępca komisarza ds. zdrowia i osób z niepełnosprawnościami w Nowej Zelandii, dr Vanessa Caldwell, opublikowała raport opisujący, przypadek mężczyzny po czterdziestce, który udał się do dentysty z prośbą o usunięcie obolałego zęba. Wizyta zakończyła się wyrwaniem dwóch zębów.

Dentysta ustalił w rozmowie z pacjentem, o który ząb chodzi, później przystąpił do ekstrakcji. W połowie zabiegu przerwał czynności i ponownie poprosił mężczyznę, aby ten raz jeszcze wskazał mu bolący ząb. Po dodatkowych konsultacjach stomatolog wznowił pracę, wyrywając dwa sąsiadujące ze sobą zęby. Wykonanych czynności nie uzgodnił z mężczyzną.

 

Żale pacjenta pozbawionego dwóch zębów

Pacjent poskarżył się na to, że naruszone zostały jego prawa, zawarte w Kodeksie Praw Konsumentów Usług Opieki Zdrowotnej i Osób Niepełnosprawnych. 

Konsekwencje złej decyzji dentysty 

Vanessa Caldwell stwierdziła, że dentysta naruszył kilka praw pacjentów i skierowała wniosek o przeprowadzenie kontroli w gabinecie dentysty.

- Takie zdarzenie zaprzecza kompetencjom stomatologa – oceniła Vanessa Caldwell.

U stomatologa przeprowadzono kontrole dokumentacji obejmującej wykonane w gabinecie ekstrakcje zębów. Poza tym zalecono przeprosiny osoby poszkodowanej i wskazano na konieczność podjęcia przez dentystę szkoleń dokształcających.