Agnieszka Więdłocha zawód wybrała już w dzieciństwie, a to za sprawą babci Danuty, która była dentystką. - Zawsze pięknie umalowana i uczesana, nosiła się z klasą. Lubiłam patrzeć, jak pracowała, i byłam pewna, że pójdę na stomatologię - w rozmowie z Polskim Radiem wspomina aktorka .

Babcia chciała zresztą przekazać wnuczce gabinet stomatologiczny i aby zrealizować te plany Agnieszka miesiącami intensywnie uczyła się biologii, chemii i fizyki. Dostała się i na Uniwersytet Medyczny, ale także na aktorstwo (w ostatniej chwili złożyła papiery także do szkoły teatralnej za namową prof. Aleksandra Benczaka ze szkoły filmowej).

Decyzja Agnieszki o wyborze studiów aktorskich zszokowała rodzinę. Babcia dentystka ponoć miała złamane serce. Najbliższym zawód aktorki kojarzył się z rozpustą i lekkim życiem.